Motor Zaporoże - Vive Tauron Kielce 27:28 (19:10)
Motor: Stochl 1, Koshovy - Doroschuk 5, Zhuk 5, Burka 4, Afilitulin 3, Onufryienko 3, Kozakevych 2, Kurylenko 2, Stetsyura 2, Denysov, Evdokimov, Kubatko, Sapun, Skopintsev, Zhukov.
Vive Tauron: Szmal (1-30 min, 4 obrony), Szego (30-60 min., 10 obron) - Strlek 4, Jachlewski 2 - Bielecki 7 - Cupić 2 - Buntić 6 (1), Reichmann 3 - Aginagalde 4 (1).
Karne. Motor: 2/3 (Sego obronił rzut Kurylenki), Vive Tauron: 2/2. Kary: Motor: 6 minut, Vive Tauron: 4 minuty (Jachlewski 2, Buntić 2).
Sędziowali: Mirza Kurtagic i Mattias Wetterwik (Szwecja).
Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 4:2, 4:3, 5:3, 5:4, 7:4, 7:5, 8:5, 8:6, 8:7, 12:7, 12:8, 13:8, 13:9, 17:9, 17:10, 19:10 - 19:11, 19:13, 21:13, 21:14, 21:15, 21:17, 22:17, 22:18, 22:19, 24:19, 24:20, 25:20, 25:21, 25:22, 25:24, 26:24, 26:25, 27:25, 27:26, 27:27, 27:28.
Cupić na rozegraniu, Jachlewski na kole
Kielczanie zagrali poważnie osłabieni. Do Kijowa nie polecieli Piotr Chrapkowski, Michał Jurecki, Krzysztof Lijewski i Uros Zorman. W kadrze byli, ale nie wyszli na parkiet, Piotr Grabarczyk, Żeljko Musa i Grzegorz Tkaczyk. W dodatku po kilkunastu minutach gry zszedł dobrze prezentujący się Julen Aginagalde i później już nie wszedł na parkiet. Z konieczności na kole zagrał Mateusz Jachlewski, a na środku rozegrania Ivan Cupić.
Pierwsza połowa wyraźnie dla Motoru
Początek należał do gospodarzy, którzy cały czas utrzymywali prowadzenie. W 17 minucie, po dograniu Ivana Cupicia, Manuel Strlek rzucił bramkę na 8:7. W 20 minucie zawodnicy Motoru, po rzucie Dmytro Doroshchuka, uzyskali pięciogramową przewagę 12:7.
Gdy na przerwę zawodnicy z Zaporoża schodzili z wynikiem 19:10 chyba w najczarniejszych myślach nie sądzili, że tego meczu mogą nie wygrać. Tym bardziej, że mistrz Polski miał w tej części gry mało atutów w ofensywie. A dodajmy, że tylko zwycięstwo dawało gospodarzom szansę na wyjście z grupy D.
Niesamowity pościg po przerwie
Po przerwie mistrzowie Polski zagrali szybciej, bardziej konsekwentnie w obronie. Dobrze bronił Marin Sego, który zastąpił Sławomira Szmala. Z drugiej linii kilka bramek atomowymi rzutami w swoim stylu zdobył Karol Bielecki. W 25 minucie Sego obronił rzut karny Konstantyna Kurylenki i Vive Tauron mogło doprowadzić do wyrównania 25:25. Niestety, po stracie Strleka Motor wyprowadził skuteczny kontratak i zrobiło się 26:24. Ale kielczanie nie dali za wygraną.
Przechwyt i zwycięska bramka Jachlewskiego
26. trafienie zapisał na swoim koncie Denis Buntić. Gospodarze grali w osłabieniu. Była 29 minuta i 13 sekunda. Trafił Karol Bielecki. Motor miał piłkę, ale fantastycznym przechwytem popisał się Mateusz Jachlewski i zdobył bramkę na 28:27. Bramkę na wag zwycięstwa. I to co po pierwszej połowie wydawało się niemożliwe, stało si faktem. Vive Tauron odniosło dziesiąte zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
WSZYSTKO o piłce ręcznej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?