Tego chce prezydent Lucjusz Nadbereżny, który przyznał, że zaglądnął tam kiedyś i był przerażony warunkami, w jakich mieszkają ludzie. A ludzie są tam różni. Obok spokojnych, mających w maleńkich mieszkania porządek, są awanturnicy, którzy zamienili mieszkania w nory. Jest także młody mężczyzna z problemem psychicznym, który tak zapuścił mieszkanie, że nawet nie może skorzystać z ubikacji, a energetycy wyłączyli mu światło. Ale z drugiej strony jest kobieta na wózku inwalidzkim, która marzy o tym, aby wyrwać się z tamtego sąsiedztwa.
Jak powiedział prezydent Nadbereżny na czwartkowym posiedzeniu komisji bezpieczeństwa i porządku, remont miałby objąć dach, elewację, klatki schodowe i wentylację. - Każdy kto tam był, wie jak to wygląda. Tak nie może wyglądać blok w centrum Stalowej Woli bo to świadczy również o władzach. Dla mnie jest to wstyd jako prezydenta miasta aby takie bloki funkcjonowały w mieście - stwierdził Nadbereżny.
Remont ma kosztować około 100 tysięcy złotych, a prace miałyby się rozpocząć wiosną. I teraz najważniejsze - rozpoczną się, o ile znajdą się pieniądze. Te pochodzić by miały z oszczędności Zakładu Administracji Budynków, administrujących zasoby komunalne. Aby po remoncie budynek znowu nie zamienił się w norę, prezydent chce zainstalować tam monitoring, który miałby odstraszać i wyłapywać wandali.
Poprzedni prezydent Andrzej Szlęzak myślał o wymeldowaniu stamtąd wszystkich lokatorów i przerobieniu budynku na hotel wysokiej kategorii.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?