Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komendanci policji na Podkarpaciu miejsca długo nie grzeją

Zdzisław Surowaniec
(od lewej) Lucjan Maczkowski - były komendant policji w Nisku - został komendantem w Stalowej Woli. Edward Ząbek przeszedł z komendy w Stalowej Woli do komendy w Tarnobrzegu.
(od lewej) Lucjan Maczkowski - były komendant policji w Nisku - został komendantem w Stalowej Woli. Edward Ząbek przeszedł z komendy w Stalowej Woli do komendy w Tarnobrzegu. Zdzisław Surowaniec
Coraz szybsza rotacja komendantów policji. Zmieniają się nawet po półtora roku. Zmiany mają służyć temu, aby komendanci nie wpadali w rutynę - podobno o to chodzi.

- Tak szybkich rotacji na stanowiskach w komendach dawno nie było - słychać takie komentarze po ostatnich decyzjach kadrowych komendanta wojewódzkiego policji. Komendanci są przenoszeni po kierowaniu komendami zaledwie kilkanaście miesięcy od nominacji.

Coraz szybciej

Mirosław Furdyna był komendantem w Mielcu od września 2008 roku do kwietnia 2012 roku. Prawie cztery lata. Jako komendant został przeniesiony do Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu, gdzie przepracował do lutego 2015 roku. Czyli niecałe trzy lata. Teraz trafi do Dębicy.

Personalny rozkaz

Jeszcze szybciej zmiany dokonują się w Stalowej Woli. W sierpniu 2012 roku zastępca podkarpackiego komendanta policji Kazimierz Mruk wprowadził nowego komendanta powiatowego, inspektora Edwarda Ząbka i przekazał mu personalny rozkaz, jak w terminologii policyjnej nazywa się awansowanie. Goście nie kryli żalu za odchodzącym komendantem Mirosławem Pawełko.

Między komendantami doszło do roszady. Komendant Pawełko objął komendę w Sanoku, sanocki komendant pokierować miał stalowowolskimi policjantami. Na spotkaniu w Stalowej Woli komendant Mruk powiedział o Pawełce: - Zasiedział się tutaj pan komendant, bo szefuje tej jednostce od kilkunastu lat. To była jego pierwsza jednostka, ale na pewno nie ostatnia. Dostaje nowe wyzwania, nowe zadania i będzie je realizował dobrze, tak jak do tej pory. Ludzie przychodzą, ludzie odchodzą, myślę, że pan komendant Pawełko zapisał się złotymi zgłoskami w pracy komendy stalowowolskiej.

Pozbawiony stanowiska

Przedstawiciel jednostki wojskowej w Nisku bez owijania w bawełnę i bawienia się w dyplomację powiedział, że nie zgadza się ze stwierdzeniem, że komendant Pawełko zasiedział się. Wyraził w ten sposób żal, że Pawełko zostanie przeniesiony na drugi koniec Podkarpacia. Szczęście trwało krótko. Po półtora roku Pawełko został pozbawiony stanowiska komendanta w Sanoku i przeszedł do cywila.

Lepszy okres

Kiedy Edward Ząbek odbierał rozkaz personalny na komendanta stalowowolskiej policji, powiedział: "Mam zaszczyt przejąć kierowanie tą komendą. Mam nadzieję, że kierowanie tą jednostką będzie jednym z lepszych okresów w moim życiu". Nie mieliśmy już okazji zapytać go czy tak było, ale teraz ma szanse sprawdzić, czy czasem praca w tarnobrzeskiej komendzie nie będzie "jednym z lepszych okresów w jego życiu".

Duży szczęściarz

W poniedziałek zastępca podkarpackiego komendanta wojewódzkiego policji, insp. Andrzej Sabik przekazał rozkaz personalny dotychczasowemu komendantowi niżańskich policjantów Lucjanowi Maczkowskiemu na stanowisko komendanta policji w Stalowej Woli. Maczkowski jest szczęściarzem. Dotychczasowi komendanci byli przerzucani na duże odległości, z dala od rodzinnych stron. On jest związany z policją od dwudziestu dwóch lat. Zanim w 2013 roku został komendantem w Nisku, przez czternaście lat był zastępcą komendanta policji w Stalowej Woli. A właściwie zastępcą kolejnych komendantów, bo było ich kilku. A do Niska miał kilka kroków, bo to "dwa miasta przy jednej ulicy".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie