Doszło do zapowiadanych przez nas zmian w drużynie Jeziora. Czy wyjdą one naszemu zespołowi na dobre najbliższy czas pokaże.
Dominique Johnson, który robił furorę w rozgrywkach Tauron Basket Ligi, nie ma już w tarnobrzeskim klubie. Podpisał kontrakt z występującym w izraelskiej ekstraklasie zespołem Maccabi Rishon.
Czuł, że nie wróci
Przed wylotem z Polski na pogrzeb swego tragicznie zmarłego przyjaciela Johnson pożegnał się z kolegami grającymi w tarnobrzeskiej drużynie. Doskonale wiedział, że jego powrót do Polski jest bardzo mało prawdopodobny.
- Muszę myśleć o swojej przyszłości i przyszłości mojej rodziny - mówił nieco tajemniczo, ale dobrze zorientowani w temacie wiedzieli o co chodzi.
Johnson miał nie tylko propozycje z Izraela, dzwonili do niego menadżerowie z Włoch, Rosji oraz Francji. To ile tarnobrzeski klub zarobił na transferze zawodnika owiane zostało tajemnicą handlową. Nie są to jednak jakieś nadzwyczajnie wysokie pieniądze.
Keion Bell już trenuje
Pobyt Johnsona w tarnobrzeskim klubie to już historia. W jego miejsce przyleciał do Polski inny Amerykanin Keion Bell, który ostatnio grał w drugiej lidze izraelskiej, a wcześniej występował w pierwszej lidze włoskiej.
Bell mierzy 196 cm wzrostu i występuje na pozycji niskiego skrzydłowego. Podczas treningu zaprezentował się bardzo korzystnie i ma pojechać z drużyną "Jeziorowców" na najbliższe spotkanie w Tauron Basket Lidze do Koszalina, gdzie w sobotni wieczór drużyna Jeziora stawi czoła kandydatowi na mistrza Polski, tamtejszemu Akademickiemu Zespołowi Sportowemu. Bell został już potwierdzony do gry w naszym zespole.
Dać szansę
Nie tylko Bell został nowym zawodnikiem koszykarskiej drużyny Jeziora. Został nim także 24-letni, mierzący aż 217 cm wzrostu center Piotr Wojdyr, który dotychczas grał w drugoligowej drużynie Sokoła Marbo Międzychód, a wcześniej występował w pierwszoligowej Spójni Stargard Szczeciński.
- Wojdyr jest już potwierdzony do gry w naszej drużynie i jedzie z nami na mecz. To interesujący chłopak, który musi się jednak dopiero uczyć gry z najlepszymi. Wiążę z nim jednak spore nadzieje - mówi prezes tarnobrzeskiego klubu, a jednocześnie trener drużyny Zbigniew Pyszniak.
Treningów nie wznowił jeszcze niestety Kacper Młynarski, który nadal ma opatrunek gipsowy na kontuzjowanej lewej dłoni. Szanse na powrót tego koszykarza do gry w tym sezonie maleją jednak niepokojąco.
Tak Piotra Wojdyra jak i Keiona Bella tarnobrzescy sympatycy basketu będą mogli obejrzeć w akcji w następny weekend, kiedy to w niedzielę 8 marca o godzinie 20 "Jeziorowcy" rozpoczną spotkanie we własnej hali z zespołem Asseco Gdynia. Mecz ten będzie można również obejrzeć w transmisji telewizyjnej, którą przeprowadzi Polsat Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
