Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamil Jakubowski, nowy piłkarz "Stalówki": Boisko to zweryfikuje

/ARKA/
Kamil Jakubowski (z lewej, obok Mateusz Argasiński) będzie w rozgrywkach wiosennych występował w Stali Stalowa Wola.
Kamil Jakubowski (z lewej, obok Mateusz Argasiński) będzie w rozgrywkach wiosennych występował w Stali Stalowa Wola. Arkadiusz Kielar
Pomocnik Kamil Jakubowski, który został wypożyczony do końca czerwca do drugoligowej Stali Stalowa Wola z trzecioligowej Stali Rzeszów, ma szansę stać się czołowym młodzieżowcem "Stalówki" w rozgrywkach wiosennych.

21-letni piłkarz w tym sezonie występował w Stali Rzeszów w trzeciej lidze, a jest wychowankiem Stali Sanok. Teraz trafił do trzeciej już z kolei Stali podczas swojej przygody z piłką nożną. W sparingach stalowowolskiej drużyny prezentował się obiecująco, wcześniej był też w kręgu zainteresowań Znicza Pruszków. Nowy młodzieżowiec stalowowolskiej drużyny dał się poznać we wcześniejszych zespołach między innymi jako dobry wykonawca stałych fragmentów gry.

- Umowę ze Stalą Rzeszów mam do czerwca 2017 - mówi Kamil Jakubowski. - W Stali Stalowa Wola są fajne chłopaki, większość już znałem, kojarzyłem z boiska. Z Mateuszem Argasińskim czy Patrykiem Turem rywalizowaliśmy w juniorach. Nie przychodzi się do nowego zespołu, żeby siedzieć na ławce, chcę pomóc drużynie ze Stalowej Woli - dodaje.

Jakubowski występował już w drugiej lidze, w barwach Stali Rzeszów.

- Grałem w Stali Rzeszów w w drugiej lidze przez dwa sezony, potem spadliśmy do trzeciej ligi. A czy sobie poradzę w Stalowej Woli, to boisko zweryfikuje - uśmiecha się piłkarz.

O wychowanku Stali Sanok mówi się też, że pasuje charakterologicznie do stalowowolskiej drużyny, na boisku nie daje sobie "w kaszę dmuchać". Co było widać choćby podczas sparingu naszej drużyny ze Stalą Mielec, gdy doszło do spięcia pomiędzy Jakubowskim a zawodnikiem mieleckiej drużyny i byłym graczem zespołu ze Stalowej Woli, Krystianem Getingerem.

- Jak ktoś nie gra fair, tylko chamsko wchodzi w nogi, to czasem nerwy puszczają - komentuje Kamil Jakubowski. - Jaka pozycja na boisku najbardziej mi odpowiada? Lewy pomocnik, ewentualnie prawy. Czy byłem powoływany do młodzieżowych kadr wojewódzkich? Tak, grałem w kadrze Podkarpacia w 94 roczniku, przez pięć lat, przez chwilę miałem przerwę, bo miałem złamaną kość piszczelową. Były też powołania na konsultacje kadry Polski do lat 15 - podsumowuje młodzieżowiec, który był podstawowym graczem Stali Rzeszów, w rozgrywkach jesiennych zdobył siedem bramek, sześć w lidze i jedną w Pucharze Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie