Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Korwin Mikke, kandydat na prezydenta Polski gościł w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Janusz Korwin Mikre na spotkaniu w Stalowej Woli.
Janusz Korwin Mikre na spotkaniu w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Janusz Korwin Mikke - szef Koalicji Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja, jako kandydat na prezydenta Polski przyjechał do Stalowej Woli.

Na tego najstarszego z kandydatów na prezydenta Polski czekało kilkaset osób głównie z młodego pokolenia. W dużej sali zajazdu Sezam zabrakło krzeseł.

Pierwsze litery jego nowo powołanej partii Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja są literami jego rodowego nazwiska - Korwin. Początkowo Korowin Mikke powtarzał to, co już wiele razy mówił, także wtedy, kiedy przed wyborami unijnymi był w Stalowej Woli (został europosłem). A więc było wyśmiewanie tego, że jest przymus zapinania pasów bezpieczeństwa w aucie. Opowiedział się przeciwko receptom w aptece, bo jego zdaniem każdy wie czego mu trzeba. - A jak jakiś głupek nażre się leków i zdechnie, to bardzo dobrze, będzie jednego głupka mniej - powiedział w swoim dosadnym stylu, ku radości słuchaczy. Jeden z nich był na tyle zauroczony swoim guru, że miał pod szyją muszkę.

Nawiązał wprost do tego jak widziałby się na stanowisku prezydenta RP: - Jako prezydent mam inicjatywę ustawodawczą, będą zalewał Sejm potokami ustaw. Z wielu powodów prezydent ma ogromną przewagę nad tym motłochem sejmowym, który tam jest niezorganizowany, musi wszystko uzgodnić, a prezydent jest jeden. Nie musi swoich planów nikomu wyjawić, ma je w głowie. Prezydent ma możliwość wetowania ustaw. To jest bardzo silny organ. Jeżeli do obalenia veta prezydenta potrzeba dwie trzecie głosów, a do uchwalenia ustawy tylko połowy, to siła głosów prezydenta równa się jedna szósta parlamentu, czyli to jest siedemdziesięciu posłów. Oczywiście, będę wetował te wszystkie głupoty, które tam lecą w kwestii podatków, ale nie tylko. Z całą pewnością zablokowałbym te głupie ustawy o gender. Na pewno zawetuję ustawę, która miałaby przekazać 65 mld majątków po Żydach jakimś innym Żydom. Ja nie mam nic przeciwko ani Żydom, ani oddaniu majątku, bo jeśli przyjdzie rodzina żydowska, udowodni, że dziedziczy majątek, to go dostanie. Ale nie może być tak, że majątek Żydów przekazać innym Żydom tylko dlatego, że są Żydami.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie