Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez lata niesprawiedliwie oceniani. W niedzielę święto Żołnierzy Wyklętych

Izabela Rzepecka [email protected]
Marek Jończyk z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej prezentuje publikacje o Żołnierzach  Wyklętych.
Marek Jończyk z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej prezentuje publikacje o Żołnierzach Wyklętych. Aleksander Piekarski
1 marca po raz piąty będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Święto zostało ustanowione w 2011 roku, ma przypominać o tych, którzy po drugiej wojnie światowej walczyli z narzuconą przez Moskwę władzą.

Wybrane akcje ruchu oporu na Kielecczyźnie

Wybrane akcje ruchu oporu na Kielecczyźnie

10 marca 1945 roku około 100 osób uciekło z sandomierskiego więzienia.
Z 4 na 5 sierpnia 1945 roku z kieleckiego wiezienia udało się uwolnić 354 ludzi. Akcję zorganizowało Zgrupowanie Oddziałów kapitana Antoniego Hedy "Szarego" i Zgrupowanie Oddziałów porucznika Stefana Bembińskiego "Harnasia" - "Sokoła".

25 sierpnia 1950 roku funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa podszywający się pod partyzantów zabili Aleksandra Młyńskiego "Drągala" i dwóch jego kolegów, członków ostatniej grupy Żołnierzy Wyklętych na Kielecczyźnie. Zdarzenie rozegrało się w okolicach miejscowości Kolonia Wawrzyszów.

Wypaczona historia
Lata komunistycznej propagandy wpłynęły na postrzeganie Żołnierzy Niezłomnych. Wiele faktów próbowano zatuszować, a o tych, którzy walczyli w ruchu oporu mówiono "bandyci".
Dziś pamięć o bohaterskich czynach partyzantów odżywa, przede wszystkim za sprawą wprowadzonego w 2011 święta.

Prowadzone są badania, które mają pomóc w odtworzeniu wydarzeń związanych z działalnością konspiracyjną skierowaną przeciwko ówczesnej władzy oraz w zidentyfikowaniu grobów ofiar komunistycznego reżimu.

Jak zatrzeć pamięć?

Szacuje się, że ruch oporu zaraz po zakończeniu II wojny światowej skupiał około 200 tysięcy Polaków, w tym około 20 tysięcy w oddziałach i grupach partyzanckich.
- W roku największej aktywności, czyli w 1945 istniało co najmniej 45 oddziałów zbrojnych o różnej proweniencji. Byli to żołnierze związani między innymi z Armią Krajową czy wywodzący się z Narodowych Sił Zbrojnych - wyjaśnia Marek Jończyk z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.

Największe nasilenie walk trwało od początku lat 50. Jak podkreśla Marek Jończyk, trudno ustalić, ile osób zginęło. Przeciwnicy komunistycznych władz byli skazywani na kary śmierci, ale nie wiadomo, ilu zostało zamordowanych w czasie śledztwa. Przepadali bez śladu. Panowała zbiorowa odpowiedzialność. Mordowano nie tylko walczących, ale też ich rodziny i sąsiadów.

Szacuje się, że do 1956 roku z rąk sowieckiej bezpieki, czyli NKWD śmierć poniosło w Polsce około 50 tysięcy ludzi. - Tych, którzy przeżyli, czekała śmierć cywilna. Nie mogli znaleźć pracy. Co przewrotne, państwo na tym straciło, bo samo zrezygnowało ze specjalistów - zauważa Marek Jończyk.

Miejsca pochówku są trudne do ustalenia. - Groby mają ważne, symboliczne znaczenie. Sowieci chcieli w ten sposób zatrzeć pamięć o ludziach. Dotykało to zarówno takich postaci jak Witold Pilecki czy Leopold Okulicki, jak i niższych rangą, szeregowych żołnierzy - mówi.

Nie mieli szans, ale władza się ich bała

Komuniści w ruchu oporu widzieli poważne zagrożenie. W walce zbrojnej Wyklęci nie mieli szans, ale ich siła polegała na czymś innym. - Chodziło o nastroje społeczne. Nastawienie do władzy ludowej było bardzo negatywne. Uwidoczniło się to na przykład podczas referendum z czerwca 1946 roku. Okazało się, że społeczeństwo posłuchało działających w ruchu oporu. Oczywiście wynik został sfałszowany - mówi Marek Jończyk.

21 października 1963 roku pod Piaskami w województwie lubelskim zginął ostatni Niezłomny - "Lalek", czyli Józef Franczak. To szczególna data, która upamiętniana jest dziś podczas biegów poświęconych pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem Wilczym", które odbywają się właśnie na dystansie 1963 metrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie