Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Gliński: - Z Kielc mam miłe wspomnienia

Dorota Kułaga [email protected]
Rafał Gliński w sobotę zagra przeciwko dobrym znajomym z zespołu Vive Tauron. - Fajnie będzie się trochę "pobić" na parkiecie z kolegami - mówi czołowy zawodnik Stali Mielec, były reprezentant kraju

Serce mocniej zabije, jak w sobotę wybiegniesz na parkiet w Hali Legionów?

Nie jest to wyjątkowy mecz, ale cieszę się, że będę mógł zagrać w hali, w której trochę potu wylałem, występując w Vive. Wiadomo, z jakim zespołem będziemy grać. Miło będzie wrócić do tej hali i po raz kolejny w niej zagrać.

Przeciwko swoim dobrym kolegom, bo z większością zawodników kieleckiego zespołu dobrze się znasz...

Dokładnie. Fajnie będzie się trochę "pobić" na boisku, pozderzać z kolegami, przyjaciółmi. Mam nadzieję, że stworzymy ciekawe widowisko.

Faworyt tego meczu jest oczywisty. Z jakim nastawieniem przyjeżdżacie do Kielc?

Każdy chciałby ograć mistrza i to jest normalna sprawa. My na pewno takich deklaracji nie będziemy składać. Jedziemy po to, żeby powalczyć i sprawdzić się w konfrontacji z jedną z najlepszych ekip na świecie. Nie oszukujmy się, drużyna z Kielc ma inne cele niż nasz zespół. Dla niej priorytetem jest Liga Mistrzów.

Oprócz Ciebie w Stali jest też kilku innych zawodników, którzy mają na koncie występy w Vive.

Zgadza się. Jest nas kilku. Chyba najdłużej w Kielcach był Łukasz Janyst, który pochodzi z Kielc. Są jeszcze Michał Chodara, ale raczej nie będzie mógł zagrać w tym meczu z powodu lekkiego urazu, i Kamil Krieger. Jest nas kilku, którym temat Kielc nie jest obcy.

A Ty jak wspominasz pobyt w Kielcach i występy w Vive?

Jeśli chodzi o kwestie sportowe, to są to dla mnie jedne z milszych wspomnień. Fajnie się do nich wraca. Do tego co osiągnęliśmy, do całej otoczki spotkań. Cieszę się, że ten klub cały czas się rozwija. Oczywiście, będę kibicował kolegom w Lidze Mistrzów w spotkaniach z Montpellier i następnych, mam nadzieję, że dojdą do Final Four. A w sobotnim meczu, oczywiście, chciałbym się pokazać z dobrej strony. Zależy mi na tym, żeby cały nasz zespół dobrze wypadł. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że bardzo ciężko będzie nawiązać wyrównaną walkę z tym klasowym zespołem.

W jednym z ostatnich wywiadów mówiłeś o bardzo trudnej sytuacji finansowo-organizacyjnej Stali Mielec, o tym, że okręt tonie i kilku zawodników myśli o odejściu. Jak teraz wygląda sytuacja? Poprawiła się?

Można powiedzieć, że pojawiło się światełko w tunelu, ale więcej na ten temat mają do powiedzenia przedstawiciele zarządu klubu. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. Ja nie chciałbym odchodzić do innego klubu, bo tutaj jest świetna atmosfera, ale jeżeli pewne sprawy w najbliższym czasie się nie wyjaśnią, będę do tego zmuszony. Miejmy nadzieję, że tak nie będzie, że to światełko w tunelu bardziej się rozjaśni i tu zostaniemy. Jeśli nie, trzeba będzie sobie poszukać nowego pracodawcy. Daję sobie tydzień na to, bo są pewne ustalenia między nami a zarządem Stali. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Ty w Kielcach spotkałeś też wybrankę swojego serca, teraz już żonę, więc to miasto jest Ci szczególnie bliskie...

Tak. Teraz z Magdą mieszkamy w Mielcu, ale jak tylko jest trochę wolnego czasu, to przyjeżdżamy do Kielc. Godzinka drogi to żadna odległość. A w Kielcach lubimy się spotkać z rodziną, ze znajomymi. Wszystko się pozytywnie układa. Zresztą swoją przyszłość wiążemy też z Kielcami.

A jakie jest Twoje pozasportowe hobby?

Lubię wędkować. Jeśli uda się zgrać terminy, to lubię wyskoczyć nad wodę z kolegami z Vive. Kilka wypadów na ryby mamy już zaliczonych. Poza tym jestem kinomania-kiem. Bardzo lubię oglądać filmy. Ostatnio byłem w kinie na "Snajperze". Kupiłem też płytę z "Idą" i w najbliższych dniach z żoną na pewno obejrzymy ten film.

WSZYSTKO o piłce ręcznej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie