Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Tauron Kielce - Stal Mielec 38:24 (20:11)

/sew/
Michał Jurecki
Michał Jurecki Sławomir Stachura
Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce pewnie pokonali w Hali Legionów Stal Mielec w meczu PGNiG Superligi.
Vive Tauron Kielce - Stal Mielec 38:24

Vive Tauron Kielce - Stal Mielec 38:24

VVive Tauron Kielce - Stal Mielec 38:24 (20:11) - zobacz zapis relacji live

Vive Tauron: Sego, Szmal - Buntić 10 (1), Cupić 7 (2), Musa 6, Jurecki 5, Bielecki 4, Jachlewski 3, Zorman 2, Chrapkowski 1, Grabarczyk.

Stal: Nikolić, Lipka - Szpera 6, Sobut 4 (1), Gliński 3, Obiała 3, Krępa 3, Janyst 2 (1), Basiak 1, Krzysztofik 1, Krieger 1.

Sędziowali Sebastian Fernandez, Alberto Murillo (Hiszpania). Widzów: 3000.

Kielczanie zagrali jeszcze bez Krzysztofa Lijewskiego, Julena Aginagalde, Grzegorza Tkaczyka, Manuela Strleka. Na rozgrzewkę wyszedł wprawdzie Tomasz Rosiński, ale w meczu jeszcze nie wystąpił. Aginagalde, Strlek, Tkaczyk i Rosiński powinni już wystąpić we wtorkowym meczu Pucharu Polski z KPR Borodino Legionowo.

Vive Tauron od początku miało to spotkanie pod kontrolą. Po rzucie skutecznego w sobotę Żeljko Musy prowadziło 16:9, a pierwszą połowę zakończyło wynikiem 20:11. Ostatnią bramkę przed przerwą rzucił Karol Bielecki. Najbardziej efektowne było jednak trafienie Mateusza Jachlewskiego, który wkrętką zaskoczył Nebojsę Nikolicia. Był to trzynasty gol gospodarzy.

Po przerwie Vive Tauron również grało skutecznie, bramki z drugiej linii zdobywał Denis Buntić, a z...koła trafił nawet Michał Jurecki. Ostatecznie kielczanie wygrali 38:24.
Zadowolony z postawy zespołu był Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu. -Dziękuję zawodnikom. Zagrali bardzo dobry mecz. Mogę być bardzo zadowolony, ponieważ, nie licząc kilku minut w drugiej połowie, w których mogłem być troszeczkę mniej szczęśliwy, chłopaki dali z siebie maksimum przez 60 minut - powiedział Dujszebajew.

- Chcieliśmy zagrać ambitnie, z sercem do końca meczu. Wiedzieliśmy już po pierwszej połowie, że nie ma szans na równą grę z Kielcami, ale chcieliśmy powalczyć. Porażka dotkliwa, 14 bramkami, nie ma się z czego cieszyć. Nie brakuje nam jednak ambicji niezależnie od naszej sytuacji. Walczymy dla siebie i kibiców, zapominamy o problemach, które mamy w klubie. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach wyjaśnią się sprawy organizacyjno-finansowe w naszym klubie - powiedział Rafał Gliński, zawodnik mieleckiej Stali.

WSZYSTKO o piłce ręcznej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie