Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uchwała radnych początkiem końca Straży Miejskiej w Szydłowcu?

Piotr STAŃCZAK, [email protected]
Szydłowieccy radni podjęli uchwałę o zasięgnięciu opinii komendanta wojewódzkiego policji w sprawie likwidacji Straży Miejskiej.
Szydłowieccy radni podjęli uchwałę o zasięgnięciu opinii komendanta wojewódzkiego policji w sprawie likwidacji Straży Miejskiej. Piotr Stańczak
Radni Szydłowca zasięgną opinii Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Policji w sprawie planowanej likwidacji Straży Miejskiej. Taką uchwałę podjęli podczas piątkowej sesji.

Za jej przyjęciem głosowało osiem osób, przeciwko było sześć, jedna wstrzymała się. Forsowany przez burmistrza Artura Ludewa projekt wywołał zresztą mnóstwo dyskusji. Radny Maciej Kapturski wnioskował nawet o zdjęcie go z programu sesji, zaś Paweł Bloch o wprowadzenie głosowania jawnego imiennego, ale ich propozycje nie zyskały aprobaty reszty rajców.

Dochód czy bezpieczeństwo?

Zwolennicy likwidacji straży wskazują przede wszystkim na konieczność oszczędności. W latach 2009-14 miasto wydało na nią około 2,5 miliona złotych, w samym ubiegłym roku 445 tysięcy, podczas gdy dochód jaki wypracowała ta służba wyniósł 22 tysiące. Przeciwnicy mówią, że zadaniem straży jest przede wszystkim pilnowanie ładu i porządku, nie zaś powiększanie zasobności miejskiej kasy. Wprawdzie zasięgnięcie opinii komendanta wojewódzkiego nie oznacza automatycznie likwidacji straży, ale może być pierwszym krokiem do realizacji tego celu. Tym bardziej, że stanowisko szefa mazowieckich stróżów prawa nie będzie dla szydłowieckich władz wiążące.

Proponują oszczędności

Strażnicy wystosowali do radnych pismo (odczytał je Bloch), w którym przedstawili swoje stanowisko. Wskazywali, że po ewentualnym rozwiązaniu ich służby urząd i tak będzie ponosił dodatkowe koszty na zatrudnianie ochroniarzy czy innych ekip np. do konwojowania pracowników magistratu z pieniędzmi, zabezpieczania imprez, przeprowadzania dzieci przez ulice do szkół, pilnowania bezpieczeństwa inkasentów na targowisku. Sami zaproponowali, że w ramach oszczędności mogą przenieść się z obecnej siedziby do budynku przy ulicy Kilińskiego 2, gdzie mieści się biuro Rady Miejskiej.

Policja podoła?

Burmistrz Ludew jest jednak nieugięty. - Jedyne, co może mnie powstrzymywać, to czynnik ludzki (obecnie w straży pracuje siedem osób - przyp. PST). Obowiązki, dotychczas wykonywane przez tę służbę mogą natomiast realizować inni pracownicy urzędu, zatrudnieni w ramach Powiatowego Urzędu Pracy bądź policjanci - skwitował włodarz. Obecny na sesji młodszy inspektor Paweł Loranty, zastępca komendanta szydłowieckiej policji nie zadeklarował jednak otwarcie, że stróże prawa przejmą niektóre obowiązki strażników. Pojawiły się zasadne pytania, czy ilość patroli (średnio 10-14 policjantów na ośmiogodzinnej zmianie) wystarczy do tego, aby "zapełnić lukę" po zlikwidowanej służbie. W sumie w komendzie pracuje ponad 70 funkcjonariuszy, z tym, że mają do obsłużenia nie tylko miasto i gminę, ale cały powiat…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie