Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Play off nie dla KSZO. Ostrowczanki bez wygranego seta we Wrocławiu

Rafał Soboń
Rafał Soboń
Nie udało się zrealizować celu, jakim było zdobycie we Wrocławiu jednego punktu na miarę awansu na ósme miejsce i tym samym prawa gry w play off. To jednak nie koniec sezonu dla ostrowczanek.

Impel Wrocław - KSZO Ostrowiec 3:0 (25:13, 25:22, 26:24)

Przebieg: I set: 1:0, 8:5, 12:5, 13:10, 16:12, 25:13. II set: 0:1, 3:5, 6:8, 12:12, 14:16, 15:19, 21:20, 25:22. III set: 0:1, 5:8, 7:12, 10:17, 16:17, 20:20, 26:24.

Sędziowali: Grzegorz Janusz (Jasło), Jacek Litwin (Kraków). Widzów: 900.

MVP: Hana Cutura (Impel).

Impel: Kaczor 8, Gryka 3, Cutura 16, Topić 14, Kauffeldt 6, Kąkolewska 8, Sawicka (libero) oraz Kwiatkowska 6, Hagglund, Grejman 2.

KSZO: Brojek 16, Wójcik 4, Kuligowska 5, Bawoł 6, Ganszczyk 8, Godfrey 3, Nowakowska (libero) oraz Grzelak, Stefańska.

W pierwszej części seta we Wrocławiu dobrze na skrzydle radziła sobie Barbara Bawoł. Nie brakowało jednak nerwowych sytuacji, jak ta, w której wystawa Marty Wójcik powędrowała do… libero, choć po chwili rozgrywająca KSZO naprawiła swój błąd blokując Mirę Topić (4:5), jednak to po jej błędzie przy kiwce, na przerwę techniczną Impel schodził prowadząc 8:5. Kolejne błędy sprawiły, że przy stanie 5:10 o czas poprosił Dariusz Parkitny.

Serię gospodyń przełamała dopiero Bawoł przy 12 punktach Impelu, a KSZO z Joanną Kuligowską na zagrywce zaczął odrabiać straty (13:10), jednak nie zbyt długo. Po punktowej zagrywce Kaczor (19:13) o drugi czas poprosił Parkitny, nic to jednak nie zmieniło, a asem serwisowym zakończyła partię wspomniana Kaczor. Drugą partię lepiej rozpoczęły przyjezdne, jednak Impel szybko doprowadził do remisu po 6 i oba zespoły prowadziły wyrównaną walkę punkt za punkt do stanu po 12, po czym delikatną przewagę uzyskały ostrowczanki, które poprawiły się zarówno w ataku, jak i na zagrywce.

Wrocławianki jednak ponownie doszły KSZO (po 19), by skończyć seta do 22. Trzecią partię ponownie lepiej rozpoczęły siatkarki KSZO, które po bloku Wójcik-Godfrey schodziły na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:5, a przewaga wynosiła już nawet pięć punktów (12:7). Gospodyniom nie pomógł nawet czas, a KSZO na drugiej przerwie prowadził 16:9, po czym stanął, a Impel zdobył sześć punktów z rzędu (17:16), a serię zakończyła autowym serwisem Kwiatkowska.

Wrocławianki konsekwentnie grały swoje i doprowadziły do remisu po 20. Końcówka, według znanego już scenariusza zakończyła się na korzyść gospodyń, choć tym razem gra toczyła się na przewagi. Porażka oznacza, że KSZO maksymalnie będzie walczył o miejsca 5-12. Początek batalii 18 marca w Bydgoszczy z tamtejszym Pałacem. Rewanż 22 marca w Ostrowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie