Justyna Wiązowska ma 41 lat. Od maja ubiegłego roku choruje na bardzo ciężki nowotwór krwi - mielofibrozę. Jedynym ratunkiem dla niej jest przeszczepienie szpiku. Bardzo ważne jest, że znalazł się dawca.
Żeby jednak doszło do przeszczepienia, potrzebne jest pięciomiesięczne leczenie lekiem, który zniweluje objawy choroby. Zwykła chemia nie pomaga.
Jedynym ratunkiem dla radomianki jest lek, niedostępny w Polsce, niestety też bardzo kosztowny. Jedna dawka to koszt około 110 euro, a Justyna Wiązowska musi przejść pięciomiesięczną kurację. Potrzebuje więc łącznie ponad 100 tysięcy złotych.
Rodzina radomianki apeluje o pomoc - wpłacanie każdej kwoty, bo nie ma czasu. Liczy się dla nich każdy dzień.
Córka Justyny Wiązowskiej, Katarzyna, na swoim profilu na Facebooku napisała: "Większość ludzi pomyśli, że 10 złotych to jest kwota bez znaczenia, proszę pomnóżcie ją razy tysiąc […]. Bez Waszej szczodrości nie uratujemy Justysi. Niech każdy z Was postawi się w sytuacji, że spotyka to jego bliskiego, co byście zrobili? Chyba wszystko. Więc ja też robię wszystko, żebyśmy byli ze sobą jak najdłużej [...]. Bardzo Was proszę o wsparcie. Nie ma nic cenniejszego niż życie!"
Pieniądze można wpłacać na konto:
Katarzyna Wiązowska, numer konta: 61 1750 1312 6884 6915 8539 7925, Raiffeisen Bank Polska z siedzibą w Warszawie przy ulicy Pięknej 20, 00-549.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
