Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Stalowej Woli. Kobieta wjechała pod prąd

Zdzisław Surowaniec
Roztrzaskany nissan almera, który staranował przodem hondę civic na najbardziej niebezpiecznym skrzyżowaniu w regionie.
Roztrzaskany nissan almera, który staranował przodem hondę civic na najbardziej niebezpiecznym skrzyżowaniu w regionie. Zdzisław Surowaniec
Kobieta prowadząca nissana almerę wjechała pod prąd na skrzyżowaniu Alej Jana Pawła II i ulicy Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli i staranowała w bok jadącą prawidłowo hondę accord.

Do zdarzenia doszło we wtorek w popołudniowym szczycie ruchu na niesławnym z dużej liczny wypadków i kolizji tak zwanym rondzie, które w rzeczywistości jest skrzyżowaniem czterech ulic, jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc na Podkarpaciu. W ubiegłym tygodniu dziewiętnastoletnia dziewczyna kierująca mercedesem także wjechała pod prąd i zderzyła się z autem.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń, kierowca samochodu osobowego marki Honda Accord jechał Alejami w kierunku Rozwadowa. Przejeżdżał przez skrzyżowanie z ulicą KEN na zielonym świetle, kiedy w lewy bok jego pojazdu uderzył samochód osobowy marki Nissan Almera. Oba auta były na stalowowolskich tablicach rejestracyjnych. - Zagadały mnie dzieci - tłumaczyła kobieta kierująca nissanem, która jak przyznała, że zamiast skręcić w drugą przecznicę, skręciła w pierwszą, jadąc pod prąd. Na razie tajemnicą jest dlaczego nie zahamowała na widok auta, którego bok miała przed sobą.

Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że żaden z uczestników nie wymaga hospitalizacji. Strażacy zneutralizowali rozlane na jezdni niebezpieczne płyny, które wyciekły z pojazdów. Następnie pojazdy zostały usunięte na pobocze tak, by w godzinach szczytu nie utrudniały przejazdu pozostałym uczestnikom ruchu.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie