Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Kwiecień: - Próbowałem swoich sił w Sparcie Kazimierza Wielka

Kamil Markiewicz [email protected]
Trener Zbigniew Kwiecień wraz ze swoimi podopiecznymi podczas treningów Piranii Kazimierza Wielka.
Trener Zbigniew Kwiecień wraz ze swoimi podopiecznymi podczas treningów Piranii Kazimierza Wielka. archiwum prywatne
Zbigniew Kwiecień został najpopularniejszym trenerem 2014 roku w powiecie. W lato jeździ na rolkach, w zimę na łyż-wach. Wolny czas poświęca rodzinie

Był pan zaskoczony zwycięstwem w plebiscycie sportowym?

Byłem miło zaskoczony. Śledząc ranking spodziewałem się, że mogę być w czołówce.

Otrzymywał pan gratulacje?

Tak. Szczególnie od osób z pracy oraz znajomych.

Od jak dawna zajmuje się pan pływaniem w Kazimierzy Wielkiej?

Odkąd powstała pływalnia w Kazimierzy Wielkiej, czyli od ośmiu lat.

Wcześniej miał pan styczność z pływaniem?

Jedynie na studiach. Później robiłem różnego rodzaju kursy, jak instruktora pływania, czy ratownika wodnego. Zawsze pływanie było mi bliskie.

Z wykształcenia jest pan nauczycielem wychowania fizycznego?

Między innymi tak. Wcześniej skończyłem ekonomię na Akademii Rolniczej w Krakowie. Obecnie pracuję, jako nauczyciel wychowania fizycznego w gimnazjum w Kazimierzy Wielkiej, więc treningi z pływania nie prowadzę jedynie w Piranii, ale także w ramach zajęć szkolnych.

Mimo małego ośrodka szkoleniowego macie już sukcesy na swoim koncie?

Tak, ale na razie jedynie na poziomie naszego powiatu. Duży wpływ mają na to rodzice, którzy musieliby poświęcić swój czas i czas swoich dzieci, aby zajęć się pływaniem bardziej profesjonalnie.

Pan uprawiał jakąś dyscyplinę sportu?

Chyba jak wszyscy mężczyźni w Kazimierzy Wielkiej próbowałem swoich sił grając w Sparcie. Był to tylko krótki epizod. Ze sportem jestem powiązany przez Szkolny Związek Sportowy, ponieważ od ponad dziesięciu lat jestem kierownikiem powiatowym. Zajmuję się organizacją różnego rodzaju zawodów w naszym powiecie.

Czym zajmuje się pan poza pracą?

Lubię grać w koszykówkę, czytać książki i wędkować. W lato jeździć na rolkach, a w zimę na łyżwach. Ponadto mam małą hodowlę pszczół. Bardzo to lubię, podobnie, jak pracę na działce rekreacyjnej. Oczywiście wolny czas staram się także poświęcić rodzinie, czyli żonie Edycie oraz dzieciom Bartoszowi, Kacprowi i Kalinie.

Pana dzieci próbowały swoich sił w pływaniu?

Oczywiście. Stąd również między innymi wzięło się moje zainteresowanie tym sportem. Najpierw trenowałem swoje dzieci. Później stworzyła się większa grupa, aż w końcu powstał klub Pirania, który działa do dziś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie