Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Cedzynie. Cysterna przewrócona na rondzie (zdjęcia)

ALP
Aleksander Piekarski
Przewrócenie się cysterny z gazem w podkieleckiej Cedzynie w środę tuż przed godziną 13 na pół dnia wstrzymało ruch na mocno obciążonej krajowej drodze nr 74 mającej początek w Wieluniu w województwie łódzkim i przebiegającej przez Kielce do przejścia granicznego w Zosinie.
Cysterna przewrócona na rondzie w Cedzynie

Cysterna przewrócona na rondzie w Cedzynie

Cysterna na podwoziu mercedesa zawierała 10 ton czyli 17 tysięcy metrów sześciennych propan butanu. 40-letni kierowca prowadził pojazd od strony Górna i jak później twierdził zamierzał kontynuować jazdę przez rondo jadąc dalej do Kielc chociaż ułożenie samochodu po wypadku wskazywało, że skręcał w kierunku Leszczyn. Ponoć w samochodzie zawiodły hamulce więc nie dał rady nad nim zapanować. W rezultacie zestaw runął na lewy bok opierając się o barierę ochronną po przeciwnej stronie drogi na Leszczyny wcześniej taranując oznakowanie wysepki. Kierowca, który zaraz po wypadku na nic się nie uskarżał po kilku godzinach źle się poczuł i został odwieziony do szpitala.

- Niedaleko mieszkam i przypadkowo jako jeden z pierwszych znalazłem się przy przewróconej cysternie - opowiadał nam Mariusz Dudzik, właściciel pomocy drogowej.

- Szczęście, że dysponowałem dużą gaśnicą, bo w sąsiedztwie skrzynki akumulatorowej pojawiło się iskrzenie i ogień, który udało mi się zgasić. Za kilka minut na miejsce przyjechali strażacy i rozpoczęli akcję ratunkową.

- W działaniach wzięło udział 12 naszych zastępów, ciężki wóz ratownictwa megacity, dźwig mogący podnieść nawet 50 ton oraz grupa specjalistyczna chemiczno ekologiczna- mówi dowodzący akcją zastępca komendanta kieleckich strażaków, Sławomir Karwat.

- Na początku trzeba było uszczelnić miejsce rozszczelnienia cysterny bowiem w chwili wypadku urwał się jeden z jej odpowietrzników. Wszystkie działania prowadzone były za kurtynami wodnymi zabezpieczającymi teren obok na wypadek wycieku gazu, który będąc cięższym od powietrza mógłby wniknąć na przykład w kanały odwadniające. Energetycy odłączyli napięcie w pobliskich instalacjach, nawet to podświetlające oznakowanie skrzyżowania. Na miejscu przez cały czas była załoga karetki pogotowia ratunkowego.

Wczesnym popołudniem prywatny przewoźnik gazu podstawił na miejsce dwie cysterny do których rozpoczęto kilkugodzinne przepompowywanie gazu stanowiące tylko element wielogodzinnej akcji usuwania skutków wypadku. Można było do tego przystąpić dopiero po ustawieniu samochodu na kołach bowiem pojazd przewrócił się tak niefortunnie, że nie było dostępu do zaworów zbiornika. Przed odtransportowaniem rozbitego zestawu cysternę dla bezpieczeństwa trzeba było jeszcze napełnić ciekłym azotem.

Zaraz po pierwszych informacjach o skali wypadku i zagrożenia policjanci zamknęli wszystkie drogi dojazdowe do skrzyżowania. Tym, którzy utknęli na ekspresowym odcinku S74 pomiędzy Kielcami, a Cedzyną umożliwili zawrócenie. Tranzyt kierowano na Skuków, Niestachów i dalej do Radlina oraz odwrotnie. Po godzinie 15 spowodowało to częściowe zakorkowanie ulicy Tarnowskiej i ogromne problemy ze skręceniem w ulicę Wrzosową będącą odcinkiem objazdu. Niektórzy znający okolicę wybierali objazd przez Masłów, co szybko zakończyło się zatorem na skrzyżowaniu w Mąchocicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie