Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ujawniamy część tajemnic spółki Port Lotniczy Radom

Izabela Kozakiewicz
Spółka Port Lotniczy Radom jest na całkowitym utrzymaniu miasta. Czy dziś podczas sesji radni dowiedzą się, jak wydaje pieniądze z samorządowej kasy?
Spółka Port Lotniczy Radom jest na całkowitym utrzymaniu miasta. Czy dziś podczas sesji radni dowiedzą się, jak wydaje pieniądze z samorządowej kasy? Łukasz Wójcik
Zajrzeliśmy do sprawozdań zarządu radomskiej spółki lotniskowej z poprzednich lat. Tajemnicze podróże zagraniczne i mało tajemniczy przewoźnicy w oficjalnym dokumencie. Czytaj też w papierowym "Echu Dnia".

Chcą pożyczki

Chcą pożyczki

Dziś podczas sesji radni miejscy będą decydowali o przyznaniu lotnisku 3 milionów złotych pożyczki.
Pieniądze są potrzebne na "zapewnienie przejściowego sfinansowania kosztów działalności spółki". Radni zanim podejmą decyzję chcą się dowiedzieć na przykład, ile osób dokładnie pracuje na lotnisku, jakie są koszty ich zatrudnienia i jak wydano miejskie pieniądze przekazane przez miasto do tej pory.

Spółka Port Lotniczy Radom bardzo broni się przed ujawnieniem choćby podstawowych danych na temat zatrudnienia i kosztów funkcjonowania. Nie wspominając już o rozmowach z potencjalnymi przewoźnikami, czy inwestorami. Zajrzeliśmy więc do sprawozdań z pracy zarządu spółki, które są zamieszczane w Krajowym Rejestrze Sądowym w Warszawie. Dostępne są na razie oczywiście tylko te z lat poprzednich, ostatnie z 2013 roku.

KIEROWNICY NA ETACIE

Szczególnie mocno dyskutowana jest ostatnio kwestia zatrudnienia na radomskim lotnisku. Pracuje tam ponad 100 osób. Ile kosztuje ich utrzymanie na razie pozostaje tajemnicą.

W 2013 roku, wedle sprawozdania zarządu, koszty utrzymania spółki Port Lotniczy Radom wyniosły około 7 milionów złotych i były wyższe o ponad 1,4 miliona złotych (26,1 %) od kosztów poniesionych przez spółkę w 2012 roku. Jak czytamy w dokumencie wpływ miał na to przede wszystkim wyższy koszt wynagrodzeń. Wzrosły one o 786,4 tysiąca złotych, czyli o blisko 83 procent. "Zwiększenie kosztów wynagrodzeń wynikało głównie ze wzrostu przeciętnego poziomu zatrudnienia w Spółce z 7,5 etatów w 2012 r. do 35 etatów na koniec roku 2013" - czytamy w sprawozdaniu. Na wynagrodzenia w 2013 roku spółka przeznaczyła 1,7 miliona złotych.

Kogo zatrudniał w 2013 roku Port Lotniczy Radom? Wśród etatów wymienione są (obok prezesa i członka zarządu): kierownik biura zarządu, asystent zarządu, kierownik do spraw operacyjno - eksploatacyjnych, ekspert do spraw ochrony środowiska i ornitologii, ekspert do spraw organizacyjno - prawnych, ekspert do spraw marketingu i promocji, kierownik działu przygotowania i realizacji inwestycji, dwie księgowe, szef Służby Ochrony Lotniska, inspektor (bliżej nie określonej branży). Wiadomo, że w 2014 roku stan zatrudnienia znacznie się zwiększył.

DODATKOWE UMOWY

Ponadto spółka podpisała też co najmniej jedną umowę - zlecenie na obsługę pokazów Air Show z pracownikiem Kancelarii Prezydenta w Urzędzie Miejskim. Przypomnijmy miasto było współorganizatorem imprezy, a Kancelaria była odpowiedzialna między innymi za promocję. W sprawozdaniu nie ma informacji na temat wynagrodzenia tej osoby, jakie dostała z Portu Lotniczego Radom, ale w dokumencie pojawia się jej nazwisko.

Spółka korzystał też z różnych usług firm zewnętrznych. Między innymi do spraw promocji i marketingu wynajmowała spółkę EGZO. W sprawozdaniach nie znaleźliśmy informacji na temat kosztów tych usług.

RAYNAIR I WIZZ AIR

Prezes spółki Tomasz Siwak nigdy nie chciał mówić o rozmowach z przewoźnikami. Zasłaniał się klauzulą poufności. Trzeba przyznać, że w sprawozdaniach informacje o takich rozmowach są lakoniczne, ale w dokumencie pojawiają za to się nazwy przewoźników.

Czytamy w nim między innymi: "W kwestii wypracowania warunków umowy z potencjalnymi przewoźnikami w dniu 21 sierpnia 2013 roku pracownik Spółki Pan Grzegorz Tuszyński spotkał się z przedstawicielami firmy Ryanair. Zarząd spółki pracuje nad doprecyzowaniem warunków przedmiotowej umowy oraz jej finalnym podpisaniem. Ponadto miało miejsce spotkanie z przedstawicielami firmy Wizz Air. Dalsza współpraca będzie omówiona podczas wizyty pracowników węgierskiego przewoźnika w Radomiu na początku 2014 roku."

Wyniku rozmów nie ma, albo ich nie ujawniono.

SZUKALI W ŚWIECIE

O potencjalnych inwestorach w dokumencie informacji też jest niewiele, ale czytając sprawozdania, także z poprzednich lat można się dowiedzieć, że "poszukano" ich na całym świecie. W czasie podróży służbowych, czasem mocno egzotycznych.

Tomasz Siwak i inni przedstawiciele spółki wyjeżdżali dwa razy do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, w 2011 i 2012 roku. Pojechali do Abu Dhabi na The World Route Development Strategy Summit, największe na świecie spotkanie branży lotnictwa cywilnego.

O wizycie w 2012 roku radomskie media dowiedziały się "z przecieku". Wyprawa miała kosztować 8,2 tysiąca złotych od osoby. Poleciał zarząd spółki (dwuosobowy) i inspektor Grzegorz Tuszyński. Wylot w 2011 roku owiany był tajemnicą.

Zarząd spółki był też we Francji, w Paryżu i Szampanii. Prowadzono tam rozmowy z "kołami biznesowymi zarządzającymi lotniskami przekształcanymi z wojskowych w cywilne, zainteresowanymi wejściem na rynek polski". Efektów wizyty nie poznaliśmy. Jaki był koszt wyjazdów też nie ujawniono.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie