Przemek cały czas jest piłkarzem zabrskiego zespołu, do Siarki został wypożyczony na okres do końca sezonu 2014/2015. Co będzie dalej tego nie wiadomo. - Na razie koncentruję się nad zbliżającą się inauguracja rundy wiosennej w drugiej lidze. Będę walczył o miejsce w zespole bo wiem, że nikt mi go za darmo nie da. Co będzie w czerwcu tego nie wiem, staram się nie wybiegać myślami tak daleko. W Tarnobrzegu będą mieszkał z żoną i synami, chcemy być po prostu razem bo mając tak małe dzieci to jest konieczne - mówi.
Przemek jest wychowankiem Zielonych Żarki.
Zadebiutował z KSZO
Jego talent rozwijał się prawidłowo, a ofensywnie grającym zawodnikiem zainteresowali się działacze Zagłębia Sosnowiec i w 2006 roku ściągnęli go do swojego klubu. W marcu 2007 zadebiutował w pierwszej lidze, a w czerwcu w zremisowanym 2:2 meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zdobył swego pierwszego gola w tej klasie rozgrywkowej. Z Zagłębiem awansował do ekstraklasy. Wiosną 2007 roku zmienił barwy klubowe i został piłkarzem Widzewa Łódź.
Miał kilka propozycji
Przed rozpoczęciem sezonu 2012/2013 przeszedł do Górnika Zabrze. Miesiąc temu miał z tym zespołem wylecieć na zgrupowanie do Turcji, ale ku swemu zaskoczeniu dowiedział się, że nie ma go na liście piłkarzy, którzy polecą do Turcji. Zrozumiał, że musi sobie szukać nowego klubu. W grę wchodziło wypożyczenie. Miał kilka propozycji, ale wybrał tę, którą otrzymał z Siarki Tarnobrzeg i ma nadzieję, że postąpił dobrze. - Związałem się z Siarką, bo najważniejsze jest dla mnie grać, a w Tarnobrzegu jest interesująca drużyna i ambitne plany. Będę walczył o miejsce w podstawowym składzie - mówi Oziębała, który jest pomocnikiem.
Gole w ekstraklasie
W ekstraklasie rozegrał 81 meczów strzelając w nich dziewięć goli. Ma 28 lat, 180 cm wzrostu, jest mężem Katarzyny i tatą trzyletniego Dawida oraz rocznego Igora jest by mówić czy moi synowie będą grać w piłkę. Na wszystko przyjdzie pora, ale na dzień dzisiejszy nie zamierza ingerować w to co jego synowie będą robić w życiu. Jeśli będą chcieli kopać piłkę to tata im raczej tego nie zabroni. - Na razie muszę poznać miasto, w którym będę mieszkał z żoną i synami, bo innej alternatywy sobie nie wyobrażam. Wszystko dla mnie jest tu nowe, ale nigdzie nie miałem kłopotów z poznaniem nowego środowiska i przypuszczam, że w Tarnobrzegu też nie będę miał problemów. Może to i dobrze, że pierwszy mecz gramy tak szybko, nie będzie czasu na nadmierne rozpamiętywanie. Jest na tyle doświadczonym zawodnikiem, że poradzi sobie z ewentualnymi problemami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?