Podopieczni Marka Jasińskiego z Dragona Starachowice zdobyli ponad 150 medali. On sam kolekcjonuje militaria i ma samurajskie miecze

Kilka razy było blisko, a teraz po raz piewrszy udało się Panu wygrać nasz plebiscyt sportowy...

I bardzo się z tego cieszę. Było kilka podejść, zajmowałem miejsca na podium, teraz wreszcie mogłem się cieszyć ze zwycięstwa. Odebrałem dużo gratulacji po tej waszej efektownej gali. To było bardzo przyjemne. Na pewno jest to duże wyróżnienie i wspaniała motywacja do dalszej pracy. Chciałbym przede wszystkim podziękować mojej 11-letniej zawodniczce, to ona robiła kampanię reklamującą mnie w Internecie, głównie na Facebooku, i zachęcała do głosowania. Ona ma charakter zwycięzcy i to się przekłada na wyniki, nie tylko w sporcie.

Od kiedy jest Pan związany ze sportami walki?

Od ponad dwudziestu lat. Najpierw, oczywiście, jako zawodnik. Ale szybko zająłem się też działalnością szkoleniową. Byłem prekursorem kick boxingu w Starachowicach. Musiałem budować klub od podstaw, nie przejąłem od nikogo pałeczki. A jako zawodnik do tej pory startuję. W zeszłym roku zdobyłem dwa medale na mistrzostwach Polski weteranów - złoty i brązowy. W tym roku też chcę wystartować na mistrzostwach Polski, a jak będę dobrze przygotowany, to również na mistrzostwach świata weteranów w Irlandii, które odbędą się pod koniec roku. Zobaczymy, jaka będzie forma.

Jest Pan w stanie powiedzieć, ile medali mistrzostw Polski, Europy i świata zdobyli Pana podopieczni? Domyślam się, że to będzie pokaźna liczba...

Myślę, że we wszystkich kategoriach wiekowych na pewno ponad 150. Ostatnio co roku mamy dorobek około 30 medali, począwszy od kadetów do seniorów, a nawet weteranów. W Starachowicach jesteśmy jednym z wiodących klubów, jeśli chodzi o medalowe zdobycze. I mam nadzieję, że w tym roku i w kolejnych sezonach utrzymamy tę dobrą passę.

A jakie jest Pana pozasportowe hobby?

Jestem pasjonatem militariów, mam kilka mieczy samurajskich w swojej kolekcji, które kupiłem w Internecie. Powoli uzupełniam swoją kolekcję. To moje hobby. Mam nadzieję, że nadal będę je rozwijał.

Lubi Pan też czytać książki o tematyce historycznej?

Tak. Sporo czasu spędzam nad książkami, niekoniecznie o tematyce militarnej. Chętnie sięgam również po książki kryminalne. Zdecydowanie bardziej wolę je czytać niż oglądać tego typu filmy.

WSZYSTKO o sportach walki w Świętokrzyskiem