Nie spełniają kryteriów?
W tym tygodniu Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju opublikowało informację, jakie inwestycje - po przeprowadzeniu konsultacji publicznych, w czasie których można było zgłaszać uwagi i zastrzeżenia - zostały uwzględnione w projekcie programu, a jakie odrzucono.
Sandomierskie są wśród tych nieuwzględnionych, gdyż - zdaniem resortu - nie spełniają kluczowych dla programu kryteriów.
"Celem programu jest dokończenie budowy w Polsce spójnej sieci autostrad i dróg ekspresowych. Z tego względu - poza obwodnicami miast - na listę zadań inwestycyjnych wpisane zostały przedsięwzięcia polegające na budowie nowych odcinków dróg klasy A i S, to jest autostrad i dróg ekspresowych" - brzmi uzasadnienie decyzji.
Sandomierskie inwestycje planowano już na 2011 rok. Wtedy zakończyła się warta ponad 80 milionów złotych budowa nowego mostu.
Kolejnymi etapami miały być remont starej przeprawy, ze względu na fatalny stan techniczny wyłączonej obecnie z użytkowania, a także budowa Lwowskiej bis - nowej trasy prowadzącej w kierunku Rzeszowa i Przemyśla. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na zadanie to, między innymi na wykup gruntów, wydała już 4,8 miliona złotych. Ma kompletną dokumentację.
Wielka mobilizacja i marne efekty
Pod koniec ubiegłego roku okazało się, że inwestycja nie trafiła do rządowego programu. Poseł Marek Kwitek zgłosił poprawkę do budżetu państwa, która miała zagwarantować pieniądze na wykonanie w tym roku części zadania. Poprawka została odrzucona. Złożył także dwie interpelację.
W ramach konsultacji publicznych stanowiących element prac nad programem przeprowadzono akcję zbierania podpisów pod apelem o uzupełnienie projektu o sandomierskie zadania. W ciągu zaledwie kilku dni podpisało się półtora tysiąca osób. Pod koniec stycznia apel w tej sprawie przyjęli sandomierscy radni. Starania Sandomierza wsparły inne samorządy. Niedawno, już po upływie terminu zakończenia konsultacji, stanowisko dotyczące budowy Lwowskiej bis i remontu mostu przyjął sejmik.
Działania nie przyniosły jednak efektów.
Nie składają broni
- Dla mnie jest to niezrozumiałe i nielogiczne. Nie ma merytorycznego uzasadnienia - tak decyzję Ministerstwa Infrastruktury ocenia poseł Kwitek.
- Po co w odpowiedzi na moje pismo wskazano na konsultacje publiczne, skoro takie inwestycje jak nasze, zdaniem ministerstwa, nie spełniają kryteriów programu?- kontynuuje parlamentarzysta.
Marek Kwitek, powołując się na opinie ekspertów, zaznacza, że nowa droga ma mieć charakter obwodnicy. Zwraca uwagę na ekrany dźwiękochłonne ustawione w związku z planowaną budową szybkiego ruchu. Przypomina ponadto, że sandomierskie zadania były w poprzednim rządowym planie.
- Przeprowadzono już wywłaszczenia. Nie wiadomo, czy poprzedni właściciele nie będą domagać się zwrotu nieruchomości - dodaje parlamentarzysta.
Sandomierskie inwestycje nie znalazły się także w przyjętym już kontrakcie wojewódzkim. Trwa szukanie winnego. Kazimierz Kotowski, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, stwierdził, że o moście będzie można mówić przy okazji aktualizacji kontraktu, co jest prawdopodobne po przyjęciu Regionalnego Programu Operacyjnego.
Marek Kwitek zapowiada, że zwróci się do ministerstwa o wyjaśnienie sprawy. Podkreśla, że mieszkańcy są tak zdeterminowani, że nie można wykluczyć blokad dróg.
Burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski zapewnia, że miasto nie składa broni. - Będziemy lobbować wszędzie, gdzie się da. Na pewno się nie poddamy - zapowiada Marek Bronkowski.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu SANDOMIERSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?