Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Radomia skarżą się na brutalność i agresję policjantów, a policja twierdzi, że to ludzie byli agresywni i napastliwi.

Piotr Kutkowski
"W ciągu ostatnich miesięcy do Telefonu Zaufania Ośrodka Interwencji Kryzysowej wpłynęło kilkanaście sygnałów dotyczących brutalnego postępowania policji w stosunku do obywateli" - alarmuje w liście do szefa mazowieckiej policji dyrektor ośrodka Włodzimierz Wolski. Podaje też dwa przykłady i prosi o szczegółowe wyjaśnienie tych spraw.

Jedna z nich dotyczy zatrzymania 16-latka w Radomiu. Zdaniem jego rodziców, chłopak i jego koledzy byli bici po głowach, żebrach, nerkach, kopani po nogach. Mieli też być zmuszani do klęczenia pod ścianą, słysząc słowa: "teraz będzie jak w Auschwitz".

Zupełnie inaczej przedstawia tę sprawę Alicja Śledziona, rzecznik mazowieckiej policji. Według niej syn zawiadamiającej trafił do jednostki policji po tym, jak w trakcie legitymowania grupy czterech nastolatków w wieku 16-18 lat okazało się, że jeden z nich, 18-latek, jest poszukiwany.

- Pozostali o tym wiedzieli i w pierwszym etapie sprawdzeń próbowali chronić go, zgodnie potwierdzając, że jego dane są inne niż w rzeczywistości. Aby dokładnie sprawę wyjaśnić i zweryfikować dane osobowe, cała czwórka została przewieziona do komendy. Zachowywali się arogancko wobec policjantów, nie stosowali się do ich poleceń. Poszukiwany 18-latek po zakończeniu czynności służbowych został doprowadzony do placówki opiekuńczo-wychowawczej w Warszawie - mówiła Alicja Sledziona.

Jej zdaniem, bardzo agresywni byli również rodzice legitymowanych, którzy się później zgłosili z interwencją na komendę.
- Matka 16-latka twierdziła, że został pobity w taki sposób, żeby nie było śladów. Funkcjonariusze pouczyli ją, że jeśli ma zastrzeżenia do ich interwencji, ma prawo złożyć zażalenie. - informuje Alicja Śledziona.

Druga z przytaczanych przez Włodzimierza Wolskiego spraw w piśmie do szefa mazowieckiej policji dotyczy wejścia nieumundurowanych policjantów na teren posesji w Radomiu. Zdaniem skarżącej się kobiety, funkcjonariusze nie wylegitymowali się i pomimo żądania nakazu przeszukania nie zrobili tego.

"Gdy dobiegłam do domu, udało mi się zadzwonić na policję i zgłosić, że dwóch mężczyzn podających się za policjantów wtargnęło do mieszkania" - relacjonowała kobieta. Twierdziła też, że została wówczas zakuta w kajdanki. Była poniżana i zastraszana.

Według Alicji Śledziony, rzecznika mazowieckiej policji, nieumundurowani policjanci szukali na posesji mieszkającego tam mężczyzny poszukiwanego listem gończym i dodatkowo podejrzewanego o kradzież telefonów komórkowych.

-Funkcjonariusze okazali swoje legitymacje służbowe, lecz matka poszukiwanego mężczyzny była bardzo agresywna, nie chciała ich na początku wpuścić do środka. Później stwierdziła, że nie są prawdziwymi policjantami i wezwała na miejsce umundurowanych funkcjonariuszy, którzy potwierdzili tożsamość interweniujących policjantów - zaznacza Alicja Śledziona. I dodaje:

- Zaniepokoiły nas informacje zawarte w piśmie do KWP Radom podpisanym przez pana Włodzimierza Wolskiego z 3 marca br., w którym informuje o wzroście zgłoszeń na telefon zaufania OIK o brutalnym postępowaniu policji w stosunku do obywateli. Dalej informuje on, że ze względu na anonimowość tych zgłoszeń reprezentowany przez niego ośrodek nie miał podstaw do podjęcia dalszych czynności.

Policja, w tym oczywiście także w garnizonie mazowieckim, podejmuje i weryfikuje każdą tego typu nawet anonimową lub także medialną informację. Robimy to, ponieważ w ciągu doby w naszym garnizonie policjanci podejmują średnio 800 - 900 interwencji, a dodatkowo prowadzimy dziesiątki tysięcy postępowań, w tym i administracyjnych, w których mogą pojawić się uchybienia. W roku 2014 na naszym terenie rozpatrywaliśmy 1240 skarg na czynności policjantów o bardzo różnym charakterze. Tylko 6,4 % wszystkich rozpatrzonych wnikliwie skarg potwierdziło się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie