Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Szkwarek, najpopularniejszy trener 2014 w powiecie staszowskim: Mam wspaniałą rodzinę

Dorota Kułaga
Szczęśliwa rodzina to największy sukces trenera Tadeusza Szkwarka - jego córka Natalia z synem Jakubem na Łysej Polanie.
Szczęśliwa rodzina to największy sukces trenera Tadeusza Szkwarka - jego córka Natalia z synem Jakubem na Łysej Polanie. archiwum prywatne
Tadeusz Szkwarek to najpopularniejszy trener w powiecie staszowskim za 2014 rok. Pracuje też jako ratownik, chodzi po górach, bardzo lubi spływy kajakowe.

Po raz pierwszy wygrał Pan plebiscyt sportowy w powiecie staszowskim. Czym dla Pana jest to wyróżnienie?

Byłem już kilka razy nominowany, ale nie udawało się wygrać. Teraz zająłem pierwsze miejsce. Chciałem podziękować kolegom, którzy mnie dopingowali, i tym wszystkim, którzy oddali na mnie głosy. Dla mnie ta wygrana to niesamowita sprawa i motywacja do dalszej pracy. Ta wygrana odbiła się szerokim echem. Dostałem dużo gratulacji, głównie od moich wychowanków.

Od jak dawna pracuje Pan w Czarnych Połaniec?

W Połańcu jestem od 1982 roku. Na początku byłem zawodnikiem, bo trenerem był Bułgar Peter Petkow, on to wszystko tutaj zainicjował. Z czasem zaczęło się dobrze dziać, ludzie zaczęli żyć zapasami i teraz jest to u nas jedna z najpopularniejszych dyscyplin w naszym mieście.

Ile medali mistrzostw Polski zdobyli już Pana zapaśnicy?

Na pewno kilkadziesiąt, w różnych kategoriach wiekowych.

A czym jeszcze interesuje się Pan poza sportem?

Próbuję angażować moje dzieciaczki do sportu. Natalia ma 9 lat, Jakub 6 lat. Chodzą już na zajęcia. W ten sposób spędzamy też czas ze sobą. Nie tylko w domu, ale także na zajęciach, które mamy pięć razy w tygodniu. Mam jeszcze 23-letniego syna Artura. Przez wiele lat był zapaśnikiem i odnosił na tym polu sukcesy. Obecnie mieszka i pracuje w Krakowie. Mam wspaniałą rodzinę i to jest mój największy sukces.

Praca w Czarnych to nie jedyne Pana zajęcie...

Zgadza się. Pracuję też w Centrum Ratownictwa i Ochrony Straż Pożarna jako ratownik w na terenie GDF Suez Elektrownia Połaniec. Jest to bardzo odpowiedzialna prac , ale i dająca satysfakcję. Człowiek czuje się potrzebny.

Żona Bożena też uprawiała sport?

Nie. Od początku zajmuje sie naszymi maluchami, poświęca się dzieciaczkom. Ktoś musi, jak tata często jest poza domem. Żona jest wiernym kibicem, jak może, bywa na naszych zawodach.

A jakie jest Pana hobby?

Aktywny wypoczynek. Lubię wypady z rodziną w góry, ale gdy nie jest to możliwe, to wędruję z przyjaciółmi z PTTK w Połańcu. Bardzo lubię również spływy kajakowe. Dobrze relaksuję się także grając w bowling, czyli nasze popularne kręgle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie