50 artystów na 50-lecie BWA w Kielcach (zdjęcia)

- Idziemy w przyszłość - i wernisażem tej prezentacji świętujemy pierwszy dzień kolejnego półwiecza naszej działalności: na rzecz naszej publiczności i artystów, naszego miasta, regionu i polskiej kultury - mówi dyrektor Stanisława Zacharko. - Minione 50 lat sumowaliśmy niedawno zakończona wystawą Kapitał sztuki. Teraz patrzymy w przyszłość a ta jawi się bardzo obiecująco.

Biuro Wystaw Artystycznych od roku dysponuje nowa galerią. - Ta przestrzeń pozwala nam nadrabiać, to na co nie mogliśmy sobie pozwolić wcześniej: nowe technologie, instalacje - dodaje dyrektorka. - Dołożyliśmy starań by na obecnej wystawie pokazać bardzo różne dziedziny sztuki: malarstwo, rysunek, rzeźbę, fotografię, wideo, a nawet biżuterię. Na wystawie znajdzie się też tkanina, która zdobyła Grand Prix na Międzynarodowym Biennale Artystycznej Tkaniny Lnianej.

Dyrektor jest dumna, że na wystawę udało się pozyskać m.in. pracę światowej sławy artysty i performera Zbigniewa Warpechowskiego, który pochodzi z Sandomierza. Jest on współzałożycielem grupy Black Market, która skupia performerów z całego świata. Jednak głównym elementem ekspozycji będzie praca nieżyjącego już artysty Stanisława Dróżdża, który tworzył instalacje w ramach tzw. poezji konkretnej. Są to projekty plastyczne, ułożone ze słów. W Kielcach będzie można zobaczyć instalację "Klepsydra", która składa się ze słów: było, jest, będzie. Żona artysty zgodziła się nieodpłatnie przekazać pracę na czas wystawy.

Fotografia jest reprezentowana przez prace Elżbiety Dzikowskiej, Natalii LL, czy Magdy Henckel, o której zrobiło się ostatnio głośno za sprawą nominowanego do Oskara filmu "Nasza klątwa", którego jest bohaterką.

Wiele pokazanych prac pochodzi z kolekcji Doroty i Tomasza Tworków oraz Joanny i Bogusława Gratków, którzy chętnie użyczyli prace. -Rzeźby wypożyczyliśmy z Centrum rzeźby Polskiej w Orońsku, które ma imponujące zbiory.

W galerii na poddaszu przez cały czas trwania wystawy Joanna Biskup-Brykczyńska wraz z Agnieszką Kucharska będą tworzyć koronkową sieć. Mają skończyć do 10 kwietnia, kiedy to przewidziany jest finisaż połączony z performancem Ryszarda Ługowskiego.

Niestety nie doszło do skutku malowanie muralu na ścianie obok BWA. - Ponieważ właściciel chce za 2 lata wyburzyć tę część zaczekamy aż postawi coś nowego, bo szkoda tworzyć dzieło sztuki na tak krótki czas - wyjaśnia dyrektor Zacharko.