ZOBACZ zapis relacji live z meczu Górnik Zabrze - Vive Tauron Kielce 27:31
Górnik Zabrze 27 (17)
Vive Tauron Kielce 31 (16)
Vive Tauron: Sego, Szmal - Cupić 6, Jurecki 5, Buntić 4, Bielecki 4, Reichmann 3, Aginagalde 3, Strlek 2, Chrapkowski 1, Tkaczyk 1, Zorman 1, Rosiński 1, Musa, Jachlewski, Grabarczyk.
Górnik: Suchowicz, Kornecki, Kicki - Kuchczyń-ski 8, Tomczak 6, Daćko 4, Orzechowski 3, Jurasik 2, Gromyko 2, Kubisztal 2, Twardo, Niedośpiał.
Sędziowali: Andrzej Kierczak (Michałowice), Tomasz Wrona (Kraków). Widzów: 1000.
Niedzielny mecz w Zabrzu cieszył się dużym zainteresowaniem wśród miejscowych kibiców. I ci, którzy wybrali się do hali przy Wolności, na pewno nie żałowali. Dodajmy, że w składzie kielczan zabrakło jeszcze leczącego uraz Krzysztofa Lijewskiego. Jest szansa, że wróci on na spotkania Ligi Mistrzów z francuskim Montpellier.
Pierwsza połowa była wyrównana. Wprawdzie zaczęło się zgodnie z planem - kielczanie prowadzili 3:0 po bramkach Michała Jureckiego, Urosa Zormana i Ivana Cupicia z karnego, ale później gospodarze zwarli szyki i prezentowali się bardzo korzystnie.
Na prowadzenie 5:4 wyprowadził Pogoń Robert Orze-chowski, a w 20 minucie na 10:9 Bartłomiej Tomczak, były skrzydłowy kieleckiej drużyny. Zresztą inni byli zawodnicy Vive też trafiali do bramki - chodzi o Patryka Kuczyńskiego (najskuteczniejszy zawodnik Górnika w tym pojedynku) i Mariusza Jurasika. Poza tym udanymi interwencjami popisywał się Sebastian Suchowicz, który wygrał kilka bezpośrednich pojedynków z kieleckimi zawodnikami. I w efekcie pierwsza połowa zakończyła się niespodziewanym prowadzeniem Górnika 17:16.
Na początku drugiej połowy podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa odrobili tę stratę i po czterech bramkach z rzędu Ivana Cupicia wyszli na prowadzenie 20:18.
Górnik nie dawał jednak za wygraną. Po dwóch bramkarz Patryka Kuchczyńskiego było 21:22, po trafieniu Bartłomieja Tomczaka 26:27. W 42 minucie na parkiecie po raz pierwszy pojawił się Grzegorz Tkaczyk, kapitan Vive Tauronu. Wcześnie za rozgrywanie akcji odpowiadali Uros Zorman i Tomek Rosiński, który niedawno wrócił do gry po dłuższej przerwie spowodowanej poważną kontuzją.
W końcówce Vive Tauron Kielce udowodniło swoją wyższość. Dwie bramki rzucił Tobias Reichmann, po jednej Michał Jurecki i Grzegorz Tkaczyk i ostatecznie kielczanie odnieśli zwycięstwo 31:27.
We wtorek, 10 marca, w kolejnym meczu PGNiG Superligi, Vive Tauron zmierzy się w Hali Legionów z Orlenem Wisłą Płock. To niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.
O tym meczu, historii "świętych wojen", głośnych i wywołujących wiele emocji przejściach szczypiornistów z Płocka do Kielc i odwrotnie, napiszemy we wtorkowym "Echo Dnia" w dodatku "Echu Vive".
- Rozpoczynamy bardzo ciężkie dwa tygodnie. Trudno grało nam się z Górnikiem, który prezentuje bardzo wysoki poziom. Chciałbym bardzo podziękować kibicom, którzy przyjechali na to spotkanie. We wtorek mamy kolejny trudny mecz z Płockiem. Mogę być zadowolony z tego, że dziś zagrało szesnastu zawodników. W pierwszej połowie zrobiliśmy za dużo błędów. Zabrze zdobywało łatwe gole z kontry. W drugiej połowie nasza gra wyglądała lepiej. Zawsze kiedy wygrywasz, jesteś zadowolony - mówił po meczu w Zabrzu dla klubowej strony Vive Tauronu trener Tałant Dujszebajew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?