Jak już informowaliśmy, w poniedziałek około godziny 13.40 podczas prac budowlanych na placu budowy nowego bloku energetycznego elektrowni spółki Enea Wytwarzanie w Świerżach Górnych.
Podczas prac budowlano - montażowych dźwig kołowy nagle przechylił się na bok, a jego ramię przygniotło kosz, w którym znajdowało się dwóch pracowników.
Jeden zdołał uciec, a drugi, 44-latek, nie zdążył. Mimo natychmiastowej reanimacji, mężczyzna zmarł, a prokuratura wszczęła śledztwo.
- Zmarły miał 44 lata. Był pracownikiem jednej z firm wykonawczych realizujących inwestycję - mówiła nam Patrycja Zaborowska z kozienickiej policji. Na miejscu pracowały policja, prokuratura oraz inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy. Zarządzono sekcję zwłok.
Tymczasem wciąż trwa śledztwo dotyczące śmierci czterech pracowników podczas demontażu komina w 2013 roku. Przedłużono je do końca marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?