Do zajścia doszło krótko po godzinie 17 na Alei IX Wieków Kielc. Przejeżdżał tędy jeden z kilkunastu krążących po kraju "Bronkobusów", czyli wyborczych autobusów obecnie urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego.
- Autokar jednego z kandydatów na prezydenta był wyprzedzany przez białego busa, najprawdopodobniej forda transita. W pewnym momencie z busa padły strzały. Ktoś użył pistoletu do paintballa i żółtą farbą ostrzelał autobus - opowiadał wieczorem Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Rzecz miała miejsce na wysokości ulicy Radiowej. Kierowca autokaru relacjonował "Echu Dnia", że w wyprzedzającym busie byli starszy mężczyzna i kilku młodych ludzi. Jak opowiadał kierowca autokaru, w pewnym momencie kilka osób wychyliło się z busa z bronią do paintballa. 11 kulek trafiło w przednią szybę i atrapę autokaru. Jego kierowca oceniał później, że sytuacja była groźna. Mogło dojść do wypadku.
W autokarze nie było prezydenta. Podróżowało nim 15 osób, żadnej z nich nic się nie stało. Krótko po zajściu policjanci zatrzymali dwóch kielczan: 52- i 28-latka.
- Mężczyźni są podejrzewani o związek ze sprawą. 52-latek wstępnie się przyznał. W chwili zatrzymania miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zabezpieczyli pistolet paintballowy, z którego mogły paść strzały - uzupełnia Mariusz Bednarski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?