Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Tarasiewicz:- Jeśli Cerniauskas powie, że jest gotowy to nadal będzie grał

Dorota Kułaga
Trener Ryszard Tarasiewicz ma o czym myśleć. Vytautas Cerniauskas zawalił dwa mecze, a kolejny pojedynek w niedzielę.
Trener Ryszard Tarasiewicz ma o czym myśleć. Vytautas Cerniauskas zawalił dwa mecze, a kolejny pojedynek w niedzielę. Sławomir Stachura
Zespół Korony Kielce ma ostatnio problemy ze względu na słabą formę bramkarzy. Trener Korony Ryszard Tarasiewicz będzie rozmawiał z Vytautasem Cerniauskasem przed meczem w Gliwicach. Jeśli powie, że jest gotowy bronić, postawi na niego. Rozmawialiśmy o problemach w bramce z trenerem Tarasiewiczem.

Obsada bramki to teraz problem numer jeden w Koronie. Vytautas Cerniauskas zawalił dwa ostatnie mecze, po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław z szatni wyszedł załamany. Myśli Pan, że uda mu się pozbierać do kolejnego spotkania?
Nie ma się co dziwić, że po meczu ze Śląskiem "Witek" był załamany, bo zdawał sobie sprawę z błędów, które popełnił. Bramkarz to trochę niewdzięczna pozycja. Inna niż zawodnik z pola, gdzie po stracie w środkowej strefie jest jeszcze obrona i bramkarz. A jak bramkarz popełni błąd, to płaci się cash. To duże obciążenie pod względem psychologicznym. Uważam, że to nie jest przypadek, że Cerniauskas grał w europejskich pucharach i jest powoływany do reprezentacji Litwy. Ma ciężki okres, w którym na pewno postaramy mu się pomóc. Ale dużo będzie też zależało od jego postawy, od tego, jak sam podejdzie do tego problemu.

Bierze Pan pod uwagę to, żeby w Gliwicach postawić na Wojciecha Małeckiego?

Przede wszystkim zobaczę na treningach, jakie będzie psychiczne nastawienie Cerniauskasa. To jest za świeża sprawa, żeby teraz na ten temat z nim rozmawiać. Myślę, że dwa-trzy dni przed meczem trzeba będzie mu zadać pytanie, czy psychicznie się zresetował i czy jest w stanie wyjść na mecz w Gliwicach, zagrać pewnie, skoncentrowany od pierwszej do ostatniej minuty. To jest niezbędne.

A jeśli powie, że tak?

To postawimy na niego.

Jak wygląda sprawa Luisa Carlosa? Jego uraz odniesiony w ostatnim meczu jest poważny?

Ma podkręcony staw skokowy. Nie jest to nic groźnego. Nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, a jak będzie z grą, zobaczymy. Dobrze, że mecz jest w niedzielę. Mamy jeszcze trochę czasu, żeby Luis Carlos się wykurował. Problem z kolanem po ostatnim spotkaniu ma jeszcze Radek Dejmek, czekamy na diagnozę. Po niej okaże się, czy to coś poważnego.

Gra Korony w tej rundzie wygląda dużo lepiej, jest szybsza, sporo jest akcji oskrzydlających. Do pełni szczęścia zabrakło zwycięstw w dwóch ostatnich pojedynkach...

Zgadza się. Moje odczucia są takie same jak kibiców. Trudno jest połączyć jakość z dobrym wynikiem. Jeżeli to się uda, to jest bardzo fajnie. Uważam, że w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, które zremisowaliśmy 2:2, jak najbardziej zasłużyliśmy na trzy punkty. Przy odrobinie szczęścia odnieślibyśmy zwycięstwo. Ale to szczęście też trzeba prowokować. Po spotkaniach ze Śląskiem i Podbeskidziem Bielsko-Biała na naszym koncie powinno być cztery punkty więcej. Jest jak jest, już tego nie zmienimy. Mam nadzieję, że punkty, które straciliśmy w dwóch ostatnich spotkaniach, odrobimy w niedzielę w Gliwicach.

Pomijając błędy bramkarza, to już jest taka gra Korony, która satysfakcjonuje Ryszarda Tarasiewicza?
Na pewno chcieliśmy szybko przenosić ciężar gry ze strefy defensywnej do ofensywnej. Nie interesuje mnie przewaga w posiadaniu piłki. Zależy mi na tym, żeby błyskawicznie przemieszczać się pod bramkę przeciwnika, a najlepiej robić to przez grę w bocznych sektorach, bo mamy szybkich, dynamicznych pomocników. Oni prowokują pojedynki jeden na jeden. Trudno jest też przez półtora roku, czy nawet dwa lata, zmienić filozofię zawodników, którzy do tej pory inaczej grali w Kielcach. Ale widzę, że zmierza to w dobrym kierunku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie