Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Braun, kandydat na prezydenta gościł w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Grzegorz Braun w Stalowej Woli.
Grzegorz Braun w Stalowej Woli. Zdzisław Surowaniec
Grzegorz Braun to kandydat wolnościowy popierany przez wyborców, za którym nie stoi żadna partia polityczna - tak prezentuje się kandydat na prezydenta.

Grzegorz Braun jako kandydat na prezydenta Polski spotkał się we wtorek wieczorem ze swoimi sympatykami w Stalowej Woli, w Bibliotece Międzyuczelnianej. Mimo że przyjechał mocno spóźniony, czekała na niego duża grupa jego zwolenników.

To polski reżyser, nauczyciel akademicki, scenarzysta i publicysta, twórca filmów dokumentalnych. Syn reżysera Kazimierza Brauna, wnuk Wincentego Sebastiana Reklewskiego, bratanek prezesa TVP Juliusza Brauna, brat aktorki Moniki Braun, człowiek o poglądach wolnościowych, który od wielu lat walczy o wolność dla naszej Ojczyzny - tak został zaprezentowany

Jest współtwórcą telewizyjnego cyklu "Errata do biografii", ujawniającego agenturalne wątki w życiorysach znanych Polaków. W kwietniu 2007 ogłosił, że znany językoznawca, profesor Jan Miodek był konfidentem Służby Bezpieczeństwa, za co został mu wytoczony proces, który przegrał. Wrocławski Sąd Apelacyjny oddalił apelację Brauna, podobnie jak Sąd Najwyższy, który wyrokiem z 10 września 2009 dodatkowo nakazał Braunowi przeprosić prof. Miodka w prasie ogólnopolskiej i Radiu Wrocław. 29 maja 2010 Braun złożył skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, powołując się na artykuł 10 (prawo do wolności słowa) Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Postępowanie rozpoczęło się 14 marca 2013 i zakończyło się w listopadzie 2014 wyrokiem Trybunału stwierdzającym, że polskie postępowania sądowe bezspornie naruszyły wolność wypowiedzi i skazującym Polskę na wypłacenie odszkodowania i zadośćuczynienia Braunowi - taka notę dali dziennikarzom organizatorzy.

Organizatorzy przypomnieli, że również w listopadzie ubiegłego roku na znak protestu przeciwko pracy Państwowej Komisji Wyborczej po wyborach samorządowych wraz z innymi osobami głownie dziennikarzami dostał się do siedziby PKW dostała się grupa osób, rozpoczynając okupację. PKW musiała przerwać pracę. Po kilku godzinach policja usunęła te osoby, zatrzymując 12 osób. Wszystkim postawiono zarzuty naruszenia miru domowego. "Protest ten pośrednio w końcu doprowadził do dymisji członków Państwowej Komisji Wyborczej" - uważają zwolennicy Brauna.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie