Pieczę nad tym, czy kosze zdają egzamin, ma trzymać Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Staszowie.
- Trzy kosze zostały ustawione w Paku imienia Adama Bienia, dwa w okolicy tak zwanego Wembley w Staszowie i trzy sztuki na osiedlu Wschód, w miejscach, w których mieszkańcy najchętniej wybierają się z psami na spacer. W rezerwie mamy jeszcze dwie sztuki.
Oczekujemy na odzew mieszkańców, gdzie je umieścić. Może mają jakieś miejsca, w które często wyprowadzają psy i tam należałoby te kosze postawić - mówi Jarosław Glibowski, pełniący obowiązki kierownika Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta i Gminy w Staszowie.
Koszt zakupienia dziesięciu koszy to ponad 3 tysiące złotych. Za jeden kosz gmina zapłaciła 330 złotych i 87 groszy brutto. Kosze zostały kupione pod koniec ubiegłej kadencji.
Właściciele czworonogów na spacer z nimi muszą wybierać się zaopatrzeni we własną łopatkę i foliową torebkę, bowiem, jak zaznacza kierownik Glibowski, kosze zainstalowane w mieście są tej tańszej wersji, która nie została wyposażona w foliowe torebki.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STASZOWSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?