W czwartek przed radomskim Sądem Okręgowym odbyła się kolejna rozprawa w procesie Szymona F. i Mateusza R. Mężczyźni są oskarżeni o usiłowanie zabójstwa młodego mieszkańca Katowic Dominika B.. To głośna sprawa z września 2013 roku. Chłopaka, który cudem uniknął śmierci przy krajowej siódemce w Podolu pod Grójcem znaleźli przypadkowi kierowcy.
Obrońca wytyka błędy
Proces trwa już od kilku miesięcy. Wydawało się, że sąd przesłuchał wszystkich świadków. Ale obrońca Szymona F. w czwartek zgłosił kolejne wnioski dowodowe i wskazywał na błędy proceduralne i niedociągnięcia, których jego zdaniem miała się dopuścić prowadzące postępowanie przygotowawcze grójecka prokuratura i policja.
Wskazał między innymi na protokół z eksperymentu procesowego, który odbył się na miejscu zbrodni. Jak wyliczał mecenas Andrzej Werniewicz wzięło w nim udział siedem osób, a tylko cztery złożyły swoje podpisy. To jest niezgodne z przepisami i sam protokół nie powinien stanowić dowodu w procesie. Werniewicz zażądał więc w czwartek przesłuchania wszystkich w charakterze świadków.
Będą przesłuchania
Sąd po naradzie zgodził się na przesłuchania świadków i odroczył postępowanie do 9 czerwca tego roku.
Obrońca Szymona F. zgłosił jeszcze kilka innych wniosków dowodowych. Chce między innymi ponownego przesłuchania biegłych, których powołano do odzyskania wiadomości tekstowych z telefonów oskarżonych i pokrzywdzonego. Sąd zajmie się nimi 9 czerwca.
Prokurator i oskarżyciel posiłkowy, czyli sam pokrzywdzony utrzymują, że wnioski obrońcy zmierzają wyłącznie do przedłużenia postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?