Cerrad Czarni zaczynają walkę o dziewiąte miejsce z MKS Banimexem Będzin

W ubiegłym sezonie podopieczni trenerów Roberta Prygla i Wojciecha Stępnia zakończyli rozgrywki na siódmej pozycji. O ile miejsc będzie gorzej w tym sezonie. Pierwszą odpowiedź uzyskamy już w sobotę, kiedy radomianie rozpoczną walkę zaledwie o dziewiąte miejsce. Pierwszym rywalem będzie beniaminek rozgrywek, MKS Banimex Będzin.

W rundzie zasadniczej, w Radomiu Cerrad Czarni wygrali 3:0, ale w rewanżu w Sosnowcu (tam MKS Banimex Będzin rozgrywa swoje mecze w roli gospodarza) już był znacznie trudniej. Po dwóch setach MKS Banimex prowadził 2:0, a cały set po pięciu setach zakończył się wygraną radomian 3:2.

Trenerzy Robert Prygiel i Wojciech Stępień mają do dyspozycji całą czternastkę. Wszystko wskazuje na to, że radomianie przystąpią do meczu w najmocniejszym składzie. Od pierwszej piłki pierwszego seta należy się spodziewać gry, Lukasa Kampy na rozegraniu, jako atakujący Mikko Oivanen, na przyjęciu zagrywki Wojciech Żaliński i Dirk Westphal, środkowi bloku to kapitan Daniel Pliński i Jacek Ratajczak, libero Adam Kamiński.

W radomskim klubie chociaż głośno o tym się nie mówi, już myślą o nowym sezonie w PlusLidze. W kończącym się sezonie, przy niezłym budżecie i dość mocnym kadrowo zespole, Cerrad Czarni zawiedli. Zdecydowanie było mniej dobrych meczów w wykonaniu radomian, a zadecydowanie za dużo słabych. Warto podać tylko jeden fakt. W meczów z drużynami, które zajęły pierwszych siedem miejsc w lidze po rundzie zasadniczej, udało się wygrać na czternaście - tylko jeden z Jastrzębskim Węglem w Radomiu. Trzynaście zostało przegranych, z czego trzy po 2:3.