Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobra końcówka rezerw Korony i wygrana 2:0 z Beskidem (zdjęcia)

(SAW)
Bardzo ładną pierwszą bramkę dla Korony strzelił Kamil Kobryń.
Bardzo ładną pierwszą bramkę dla Korony strzelił Kamil Kobryń. Sławomir Stachura
Grająca w trzeciej lidze drużyna rezerw Korony wygrała z Beskidem Andrychów 2:0, ale bramki padły dopiero w ostatnich minutach meczu. Kielczanie mieli przewagę i zasłużenie zdobyli trzy punkty.
Korona II Kielce - Beskid Andrychów 2:0

Korona II Kielce - Beskid Andrychów 2:0

Arkadiusz Bilski, Korona:

Arkadiusz Bilski, Korona:

- Cieszę się, że w końcówce strzeliliśmy dwa gole. Mówiłem moim zawodnikom byśmy spokojnie konstruowali akcje i byli cierpliwi, bo sytuacje bramkowe na pewno będą. Chciałem też , by moi zawodnicy dużo strzelali na bramkę przeciwnika. Tych strzałów było mało, ale Kamil Kobryń zdecydował się na takie uderzenie z dystansu i strzelił pięknego gola. Grało się ciężko, gdyż wszystkie zespoły, które przyjeżdżają do Kielc ustawiają się na swojej połowie i próbują grać z kontry. Chwała mojemu zespołowi za to, że dziś sobie dobrze poradził.

Korona II Kielce - Beskid Andrychów 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Kamil Kobryń 85, 2:0 Michał Przybyła 90 +3

Korona: Mazur - Zawadzki , Wrześniewski, Kiercz, Zawłocki (74. Kobryń) - P. Paprocki (58. A. Paprocki), Szmalec, Stachura (63. Kwiecień), Sierpina, Jaśkiewicz (46. Mularczyk) - Przybyła.

Beskid: Kurzyniec - Piszczek (80. Śliwa), Jurczak, Kapera, Święs - Adamus, Młynarczyk (15. Karcz), Stróżak, Słupski, Moskała - Pająk

Kartki: żółte: Kiercz, Zawadzki, Przybyła, Kwiecień (Korona) - Jurczak (Beskid). Sędziował: Mateusz Łosiak (Skarżysko-Kamienna). Widzów: 150.

Stroną dyktująca warunki na boisku była Korona, której bardziej zależało na zwycięstwie. Ich wyraźniejsza przewaga zarysowała się jednak dopiero po przerwie, gdyż w pierwszej połowie kielczanom ciężko było sforsować dosyć szczelną obronę rywala. Beskid też pokazał spore umiejętności i pod koniec pierwszej połowy miał okazje, jednak bardzo dobrze w bramce Korony zachował się Mateusz Mazur.

Aktywny Sierpina

Nie znaczy to, że przed przerwą kielczanie nie mieli okazji. W 14 minucie przed szansa stanął Piotr Paprocki, który nie trafił jednak w bramkę po bardzo dobrym dograniu piłki przez aktywnego Łukasza Sierpinę. W tym czasie goście grali w dziesięciu, gdyż po zderzeniu z jednym z kolegów z drużyny stracił przytomność Kamil Młynarczyk i został odwieziony do szpitala. Przed przerwą okazję miał jeszcze Michał Przybyła (44 minuta), ale główkował tuż obok słupka.

Drugą połowę kielczanie zaczęli od mocnego uderzenia, gdyż przed szansą stanął Michał Stachura. Znalazł się z piłką w polu karnym Beskidu, ale nieczysto trafił w piłkę i obrońcy zdołali wybić mu piłkę.

Piękny gol Kobrynia…

W 74 minucie w miejsce Mateusza Zawadzkiego trener Arkadiusz Bilski wpuścił na boisko innego obrońcę Kamila Kobrynia i było to dobry ruch. Kamil najpierw miał znakomitą okazję na gola, gdy piłkę wypuścił z rąk bramkarz Beskidu, ale uderzył niecelnie. W 85 minucie w pełni się zrehabilitował za tamtą sytuację, gdy zdecydował się na strzał z dystansu, a lecąca z rotacją piłka wpadła praktycznie w samo okienko.

Przybyła w doliczonym czasie

Kielczanie poczuli wiatr w żagle i atakowali coraz śmielej. W 88 minucie przed szansą stanął inny zmiennik - Hubert Mularczyk, ale w dobrej sytuacji uderzył nad poprzeczką.

W meczu było sporo przerw, gdyż pod koniec kontuzji doznał jeszcze jeden z graczy gości - Rafał Piszczek i również na noszach musiał opuścić boisko. Sędzia doliczył więc do regulaminowego czasu aż pięć minut i w trzeciej wynik ustalił Michał Przybyła. Dostał jednak znakomite podanie od Sierpiny, który na prawym skrzydle wymanewrował kilku graczy, idealnie wyłożył piłkę, więc napastnikowi Korony wystarczyło tylko dostawić nogę, by ta wylądowała w siatce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie