Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Sandomierz zremisowała z Garbarnią Kraków

(DOR)
Kamil Markiewicz
Trener Tadeusz Krawiec obawiał się tego spotkania. I słusznie, bo Garbarnia pokazał się z dobrej strony i wywalczyła punkt na boisku lidera.

Wisła Sandomierz - Garbarnia Kraków 0:0

Wisła: Wierzgacz 6 - Ziółek 5 (64. Podstolak 2), Pydych 6, Beszczyński 6, Gołasa 6 - Piątkowski 6, Szepeta 5, Oślizło 5 (67. Pacholarz 2), Mikulec 5 (85. Wawryszczuk nie klas.) - Hul 5, Rak 3 (55. Adamczyk 2).

Garbarnia: Drzewiecki - Ferens (46. Kaczor), Piszczek, Baliga, Liput I (79. J. Górecki) - M. Górecki (66. Ogar), Kostrubała, Siedlarz (85. Wcisło), Pawłowicz - Masiuda, Kalemba I.

Sędziował: Przemysław Greń z Oświęcimia. Widzów: 500.

Obydwie drużyny zagrały konsekwentnie w obronie i dlatego mało było klarownych okazji do zdobycia bramek. Jeśli chodzi o Wisłę, to w pierwszej połowie główkował Daniel Beszczyński, a po przerwie w niezłej sytuacji był Rafał Mikulec. Zabrakło im jednak precyzji i bramka nie padła. Podobnie było w przypadku przyjezdnych. Ich dośrodkowania czy strzały pewnie wyłapywał dobrze dysponowany bramkarz Wisły Stanisław Wierz-gacz.

-To był mecz z gatunku tych, o których trzeba zapomnieć. Garbarnia nastawiał się na wywiezienie choćby jednego punktu i ten cel konsekwentnie realizowała. A my nie potrafiliśmy tej drużyny zaskoczyć, stworzyć takiej klarownej okazji, która umożliwiłaby nam zwycięstwo w tym pojedynku - mówił po spotkaniu Tadeusz Krawiec, trener trzecioligowca z Sandomierza.

W jego zespole, dopiero w 67 minucie, wszedł Jarosław Pacholarz, który przez ostatnie dni walczył z chorobą. Nie zagrał natomiast Daniel Chorab, którego dopadła grypa. Ale powinien być gotowy do gry w kolejnym spotkaniu z Beskidem Andrychów.
Wisła utrzymała pozycję lidera trzeciej ligi. Nad drugą w tabeli Sołą Oświęcim ma trzy punkty przewagi, a nad trzecim Granatem Skarżysko pięć punktów.

Tadeusz Krawiec, Wisła:

-Obawiałem się tego meczu, bo Garbarnia już w rundzie jesiennej zaczęła dobrze grać, a wiosną nieprzypadkowo ograła mocną przecież Koronę II. To sie potwierdziło, to jest solidny zespół. Szkoda straty dwóch punktów, bo u siebie zawsze walczymy o komplet, ale myślę, że w tym meczu nie zasłużyliśmy na zwycięstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie