Nawet do 12 lat więzienia grozić może 20-latkowi z Buska podejrzanemu o to, że w piątek napadł na 16-latka, który szedł z dwiema koleżankami, w tym jedną na wózku inwalidzkim.
Agresor zażądał od swojej ofiary papierosów i pieniędzy, a gdy 16-latek odmówił, uderzył go dwa razy w twarz. Kiedy nastolatek zaczął dzwonić na policję, wytrącił mu telefon i uciekł. Podejrzany został zatrzymany, w wydychanym powietrzu miał 1,5 promila alkoholu.