Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzena Suchojad, Kobieta Przedsiębiorcza 2014 w powiecie staszowskim bez tajemnic

/A/
Marzena Suchojad, Kobieta Przedsiębiorcza 2014 w powiecie staszowskim na gali z burmistrzem Staszowa, Leszkiem Kopciem i posłem Andrzejem Bętkowskim.
Marzena Suchojad, Kobieta Przedsiębiorcza 2014 w powiecie staszowskim na gali z burmistrzem Staszowa, Leszkiem Kopciem i posłem Andrzejem Bętkowskim. Fot.Dawid Łukasik
Marzena Suchojad -- bizneswomen z miejscowości Mostki wygrała plebiscyt " Echa Dnia" Kobieta Przedsiębiorcza 2014 w powiecie staszowskim. Kim jest, co robi ? Oto nasza Kobieta Przedsiębiorcza 2014 bez tajemnic.

Laureatki

Laureatki

Marzena Suchojad - bizneswomen z miejscowości Mostki wygrała plebiscyt Kobieta Przedsiębiorcza 2014 w powiecie staszowskim. Drugie miejsce zajęła Maria Budzińska - prezes firmy odzieżowej Modar w Staszowie, trzecie - Monika Micha-lec - kierownik biura powiatowego Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa w Staszowie.

- Cieszę się, że w Staszowie są tak wspaniałe kobiety. Pełne energii, pomysłów i serdeczności. Trzymałem kciuki za wszystkie laureatki. Ale szczególnie mocno kibicowałem Marzenie Suchojad. Zresztą nie tylko ja. Całe Mostki kibicowały pani Marzenie. I nic w tym dziwnego. To wspaniała kobieta - mówił na gali burmistrz Staszowa Leszek Kopeć.

Pieczona, krucha, chłopska

Marzena Suchojad od 16 lat prowadzi w Mostkach, dziś już wraz z synami, zakład przetwórstwa mięsa i produkcji wędlin Alfa. Aromatyczny boczek wedle ich receptury jest powszechnie znany. Furorę robi też kiełbasa wiejska - pieczona, krucha, chłopska.

- Smaczne i zdrowe, bo bez ulepszaczy. Stawiamy na naturalne przyprawy - pieprz, sól, czosnek. Tylko wedle tradycyjnej receptury. Nasi pracownicy w swoją pracę wkładają serce. To wszystko daje receptę na sukces - mówi Marzena Suchojad.

Zastrzyk z... uśmiechem

Nim wraz z mężem Januszem zaczęli działać w lokalnym biznesie, była...pielęgniarką.

- Już w szkole podstawowej czułam, że chcę pomagać innym. Dlatego wybrałam Liceum Medyczne w Janowie Lubelskim. Po szkole rozpoczęłam pracę na oddziale chirurgii. Momentami było trudno, ale starałam się, jak mogłam, by ulżyć ludziom czasem w wielkim cierpieniu. No i ani się obejrzałam, jak zaczęli o mnie mówić " kochana siostra, ciągle uśmiechnięta". Nawet, co poniektórzy prosili, żebym to ja im zrobiła zastrzyk. Bo, jak patrzą na mój uśmiech, to mniej boli - opowiada pani Marzena.

Zresztą podczas rozmowy uśmiech nie znika z jej twarzy.

- Kiedy się uśmiecham, uśmiechają się też inni i od razu znikają problemy - wyjaśnia.

Jednocześnie przyznaje, że gdy trzeba, potrafi być twarda.

- To zasada biznesu. Cały czas trzeba być czujnym i działać. Nie zawsze bywa lekko. Ale mam cudownych pomocników - moich trzech synów: Adriana, Krystiana i Konrada. Konrad jest najmłodszy. W tym roku będzie obchodził 18-stkę. Uczy się w technikum mechatronicznym w Staszowie. Bardzo mi pomagają w naszym rodzinnym biznesie. Zawsze mogę na nich liczyć - mówi Marzena Suchojad.

Schować telefony, bo babcia odpoczywa

To właśnie rodzina jest dla niej najważniejsza. Poświęca jej każdą wolną chwilę. - W ten sposób ładuję swoje "akumulatory" i znów jestem gotowa do działania - podkreśla. Czas z rodziną to także " lekcje z informatyki". Ze szczególnym " profesorem", który niebawem skończy pięć lat. To wnuczek Janusz. - Bardzo łebski z niego facet. Świat komputerów ma dosłownie w małym paluszku. Nie tylko "uczy" mnie informatyki na tablecie schowanym pod poduszką. Bardzo też o mnie dba. Kiedy wracam po całym dniu pracy do domu, szybko chowa wszystkie telefony, daje mi poduszkę i każe kłaść się spać. Kochany dzieciak - uśmiecha się Marzena Suchojad.

O tym, że została nominowana do udziału w plebiscycie "Kobieta Przedsiębiorcza 2014" dowiedziała się przez... telefon.

- To było wielkie zdziwienie i zaskoczenie. Bo nigdy przedtem nie brałam udziału w podobnym plebiscycie. Potem było kolejne ogromne zaskoczenie i radość, bo wygrałam. Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali. Naprawdę nie spodziewałam się, że to ja zwyciężę - mówi Marzena Suchojad.

Na naszą panią sołtys

Sporą grupę kibiców stanowili mieszkańcy miejscowości Mostki. Nie był to zbieg okoliczności. Tam przez osiem lat była panią sołtys.

- Starałam się dobrze i mądrze wypełniać obowiązki sołtysa. Cieszę, że wspierali mnie w tym mieszkańcy. Razem udało nam się sporo zrobić. Jest piękne, nowoczesne boisko. Wywalczyliśmy oświetlenie na ulicach, eleganckie chodniki. To był wspaniały czas. Do dziś miło wspominam nasze pikniki z okazji Dnia Dziecka czy inne imprezy dla całych rodzin - opowiada.

Na sołtysa Mostek była wybierana dwukrotnie. Na kolejną trzecią kadencję już nie startowała. W pełni skupiła się rozwoju rodzinnej firmy.

W rytmie tańca

Zakład właśnie jest w rozbudowie. W Mostkach zostaną otwarte delikatesy. - Chcemy zdążyć przed świętami. A pracy jest moc. Na szczęście i ja, synowie i cała ekipa mamy dużo energii - mówi pani Marzena. Zapowiada, że w nowym biurze na honorowym miejscu zawiśnie dyplom dla Kobiety Przedsiębiorczej 2014.

- Będzie mnie motywował do działania, na wypadek gdybym choć ciut na chwilę opadła z sił - wyjaśnia z uśmiechem.

W ten " spadek formy" trudno uwierzyć, gdy się patrzy na roześmianą blondynkę, której znakiem rozpoznawczym są eleganckie szpilki. - Uwielbiam je. Wysokie przynajmniej na 10 centymetrów - mówi fanka tańców latynoamerykańskich i rock and rola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie