Kilku radiowozom na sygnałach towarzyszył też ambulans pogotowia ratunkowego, co wzmagało emocje widzów. Jak się okazało zaczęło się od banalnej interwencji policyjnej po informacji że przed jednym ze sklepów parkuje tam nissan navara zaparkowany tak, że hamuje ruch i ogólnie stwarza zagrożenie. Na miejscu zjawili się policjanci z prewencji, którzy potwierdzają, że interwencja była słuszna, sposób pozostawienia auta mógł być niebezpieczny dla innych użytkowników ulicy. W tym samym czasie do samochodu podszedł jego kierowca, którego zachowanie wskazywało, że nie zamierza dyskutować z policjantami, a chce odjechać.
- Funkcjonariusze poprosili mężczyznę o pozostanie przy samochodzie, ale ten nie posłuchał, wsiadł do auta i ruszył do przodu - opowiadała nam później Marzena Tkacz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
- Podenerwowany 53-latek ruszył nie zważając, że ma przed samochodem policjanta. Ten zdążył się uchylić, ale pojazd przejechał mu po stopie. Poszkodowanego karetka pogotowia odwiozła do szpitala.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?