WYSTARCZY JUŻ KONTUZJI I KADROWYCH BOLĄCZEK
W poprzedniej kolejce podopieczni Andrzeja Koniarczyka zremisowali bezbramkowo z rezerwami Znicza Pruszków na wyjeździe. Spotkanie kończyli w dziesiątkę, bowiem w 80 minucie drugą żółtą kartkę ujrzał bramkarz "niebiesko-białych" Paweł Wieczorek. Sytuacja wzbudziła mnóstwo kontrowersji w ekipie gości. Rywale też kończyli mecz w dziesiątkę. Było nerwowo, ostro, zabrakło tego, co w futbolu najważniejsze - bramek.
Wieczorek będzie mógł zagrać w następnym pojedynku, bowiem nie otrzymał automatycznie czerwonej kartki, lecz dwie żółte.
Trener czeka aż do zdrowia dojdą trzej zawodnicy, narzekający ostatnio na kontuzje i urazy - Łukasz Janik, Michał Kowalczyk oraz Damian Szyszka. Na szczęście po meczu w Pruszkowie liczba piłkarzy z problemami zdrowotnymi nie powiększyła się. Wyleczył się już Sebastian Jakubczyk. - Wystarczy nam tych problemów - przyznaje Koniarczyk.
CZARNECKI WSPOMINA
Szydłowianka zajmuje czwarte miejsce w tabeli, ma 37 punktów. Do prowadzącego Oskara Przysucha traci sześć "oczek".
Jutro zmierzy się z wiceliderem, Energią Kozienice. Ma ona 42 punkty. Ostatnio pokonała u siebie KS Konstancin 3:1. Derby regionu radomskiego zapowiadają się bardzo interesująco. W jesiennym meczu tych zespołów w Kozienicach padł remis 2:2. Gole dla "niebiesko-białej bandy" zdobyli wówczas: Szyszka i Kamil Czarnecki. Ten drugi uratował drużynie punkt w 88 minucie!
- Dobrze pamiętam to spotkanie. Niestety, nie do końca też z korzystnej strony. Na początku meczu rywal ostro mnie potraktował i z kontuzją musiałem wytrzymać na boisku do końcowego gwizdka - do kozienickiej batalii wraca pamięcią Czarnecki.
WYMIANA CZY "SZACHY"?
Mecz na stadionie przy ulicy Targowej rozpocznie się o godzinie 15. Jakiego spotkania należy się spodziewać? Wymiany ciosów czy raczej "szachów", nastawienia zespołów na to, by przede wszystkim nie stracić bramki. - Nie zdradzamy taktyki na to spotkanie. Na pewno derby rządzą się swoimi prawami, często drużyny bardziej się asekurują. Jak będzie wyglądał sobotni pojedynek - pokaże boisko. Energia to silny zespół, jeden z faworytów do awansu do trzeciej ligi, posiadający mocną ofensywę - opowiada Czarnecki.
W ostatnich pojedynkach z Ożarowianką Ożarów Mazowiecki i Zniczem II Pruszków Szydłowianka nie zdobyła bramki. Stwarzała sobie sytuacje, ale nie potrafiła ich zamienić na gole. Na celne trafienie u siebie "niebiesko-biali" czekają od 189 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?