W środę na placu Kochanowskiego przed Urzędem Miejskim pojawił się TiR, z którego zaczęto rozładowywać palety ze skrzynkami wypełnionymi jabłkami. Wózków widłowych użyczyły dwie zwoleńskie firmy, potem zaczęło się rozdawanie owoców.
Zostały one przywiezione z inicjatywy zwoleńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przez radomski Caritas.
- Jabłka, które trafiają do najbardziej potrzebujących to owoce, których sadownicy nie mogli sprzedać na rynku wschodnim w związku z nałożonym rosyjskim embargiem - tłumaczył ksiądz Grzegorz Wójcik, dyrektor radomskiej Caritas.
W Zwoleniu rozpoczęto rozdawanie jabłek około godziny 9, po godzinie 10 skrzynki były już puste. Wypełniony ludźmi był natomiast plac Kochanowskiego, który wyglądał jak plac targowy.
- Akcję przygotowywaliśmy z myślą o naszych podopiecznych, ale jabłka mógł brać każdy chętny. A chętnych było tak dużo, że zamiast skrzynki na osobę rozdawana była skrzynka na rodzinę - mówiła nam Jolanta Szarpak, kierownik MOPS w Zwoleniu. Niewykluczone, że akcja zostanie powtórzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?