Wierna Małogoszcz w niedzielę rozegra derbowy pojedynek z Czarnymi Połaniec

A Liczy na drugi w tej rundzie komplet punktów, ważny w walce o utrzymanie

Podopieczni trenera Mariusza Lnianego w rundzie wiosennej nie stracili bramki. Pierwszy mecz wygralina własnym boisku z Popradem Muszyna 2:0, w drugim bezbramkowo zremisowali z Unią Tarnów, ale pokazali się w nim z dobrej strony.

Znowu zagrali bardzo dobrze w defensywie

-Cieszy mnie to, że w kolejnym meczu bardzo dobrze zagraliśmy w obronie. Odcięliśmy najgroźniejsze ogniwa Unii i można powiedzieć, że gospodarze praktycznie nam nie zagrozili. A przecież jest to solidny zespół, który ostatnio regularnie zdobywał punkty. To dobrze rokuje przed kolejnymi spotkaniami - mówił Mariusz Lniany, trener małogoskiego trzecioligowca.

Obecnie Wierna Mało-goszcz ma na koncie 11 punktów i plasuje się na siedemnastym miejscu w tabeli. Ambitnie walczy o to, by pozostać w gronie trzecioligowców.

W Czarnych strzela Damian Skiba

W ten weekend, w meczu dwudziestej kolejki trzeciej ligi, w grupie małopolsko - świętokrzyskiej, Wierna zmierzy się z Czarnymi Połaniec. Trzecioligowe derby zapowiadają się niezwykle ciekawie. Rozpoczną się w niedzielę o godzinie 15. Wynik i relacja z tego pojedynku zaraz po jego zakończeniu na www.echodnia.eu.

Dodajmy, że Czarni w poprzednim meczu zremisowali z Popradem Muszyna 1:1, jedyną bramkę zdobył pozyskany ze Stali Mielec Damian Skiba. W pierwszym spotkaniu ulegli na wyjeździe Łysicy Bodzentyn 1:2. W tym pojedynku na listę strzelców również wpisał się Damian Skiba. Podopieczni trenera Tomasza Kicińskiego zajmują dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów.

To jest kolejny niezwykle ważny pojedynek

Dla Wiernej jest to następny ważny pojedynek, bo każdy punkt dla tej drużyny jest na wagę złota w walce o utrzymanie.
-Jesteśmy trochę poobijani po meczu w Tarnowie. To był twardy, zacięty pojedynek. Bartek Wijas zszedł w pierwszej połowie z powodu urazu. Ma stłuczone biodro i nie wiadomo, czy dojdzie na niedzielne spotkanie. Kilku innych zawodników też jest poturbowanych. Pocieszające jest to, że nikt nie będzie pauzował z powodu żółtych kartek - powiedział Mariusz Lniany, szkoleniowiec Wiernej.

Groźni są dwaj napastnicy , mocny środek pomocy

Trener Mariusz Lniany docenia klasę rywala, ale ma nadzieję, że jego zespół w derbowym pojedynku wzbogaci się o trzy punkty.

-Dobrze prezentuje się Damian Skiba. Uważam, że groźni są obydwaj napastnicy - Piotr Mazurkiewicz i Piotr Kamiński. Na nich trzeba uważać, nie można im zostawić swobody w polu karnym, bo może się to źle skończyć. Zresztą to jest zgrany, doświadczony zespół. Wystarczy wymienić takich piłkarzy jak Obierak, Kabata, czy Cecot. Oni wiodą prym w środkowej strefie boiska - mówił o atutach najbliższego przeciwnika trener Mariusz Lniany z Wiernej.

Wierzą, że będą w dobrych humorach

Czarni to dobrze zorganizowana drużyna, która jest nieobliczalna. Potrafi wygrać z każdym. Ma w składzie kilka indywidualności, między innymi środkowego pomocnika Tomasza Wolana, który jest liderem w naszej klasyfikacji "Piłkarz Echa" w trzeciej lidze. Wyprzedza innego gracza połanieckiego zespołu - obrońcę Dawida Koronę.
-W meczach, które z przebiegu gry są na remis, pojedynczymi akcjami potrafią przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Mają dużą ilość punktów, są na bezpiecznym miejscu w tabeli, więc mogą już grać w miarę spokojnie. Ale na pewno w tym meczu tanio skóry nie sprzedadzą. Czeka nas ciężki pojedynek, ale wierzę, że będziemy mieć po nim powody do zadowolenia, podobnie jak po spotkaniu z Popradem Muszyna - powiedział Mariusz Lniany.