Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Marcin Wróbel liczy na wygraną Alitu w meczu z Hetmanem Włoszczowa

Dorota Kułaga [email protected]
Grający trener Alitu Ożarów Marcin Wróbel liczy na to, że jego zespół wywalczy komplet punktów meczu z Hetmanem.
Grający trener Alitu Ożarów Marcin Wróbel liczy na to, że jego zespół wywalczy komplet punktów meczu z Hetmanem. Kamil Markiewicz
Czwartoligowy Alit Ożarów w sobotę o 15 zmierzy się z Hetmanem Włoszczowa. O tym meczu rozmawiamy z Marcinem Wróblem.

Pierwszy mecz rundy wiosennej, mimo dobrej gry, przegraliście na wyjeździe z Nidą Pińczów 1:2. Jest niedosyt po tym spotkaniu?

Bardzo duży. Nie zasłużyliśmy na porażkę. Wręcz przeciwnie. Szczególnie w drugiej połowie byliśmy drużyną dominującą. Niestety, kto nie strzela goli, ten nie wygrywa. A muszę przyznać, że mieliśmy kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki. Piotrek Frańczak w 5 minucie miał idealną okazję. Po przerwie też były klarowne okazje, ale zawiodła skuteczność. Nida wykorzystała nasze gapiostwo w pierwszej połowie, zdobyła bramkę. Druga połowa też zaczeła się fatalnie. Straciliśmy gola po kontrowersyjnym rzucie karnym. Mieliśmy 40 minut na odrobienie strat. Jedną udało się uzyskać, ale do remisu już nie doprowadziliśmy. Mogę mieć tylko pretensje do zawodników o to gapiostwo z pierwszej połowy. Do gry nie mam żadnych zastrzeżeń. Wyglądała ona dobrze, szczególnie w drugiej połowie, ale co z tego, skoro nic nam to nie dało. Teraz musimy się skupić na tym, żeby zacząć punktować. Piękno gry musi zejść na drugi plan. Najważniejsza jest zdobycz punktowa.

No właśnie, za wrażenia artystyczne punktów się nie przyznaje...

Zgadza się. To nie jest jazda figurowa na lodzie. Ale jestem pełen optymizmu, bo gra naprawdę dobrze wyglądała. To powinno zaowocować punktami w kolejnych spotkaniach.

W sobotę o godzinie 15 zagracie na własnym boisku, waszym rywalem będzie Hetman Włosz-czowa. Ma on na koncie 16 punktów, tak sam jak wy. Jak oceniasz tego rywala?

To jest przeciętna drużyna, jak większość w tej lidze. Oczywiście, jest to rywal w naszym zasięgu. Graliśmy już z Hetmanem i tak naprawdę niczym nas nie zaskoczył. To my musimy stanąć na wysokości zadania i zwyciężyć. Innego scenariusza sobie nie wyobrażam.

Jak wyglada sytuacja kadrowa przed meczem? Wszyscy są gotowi do gry?

Tak. Wszyscy gotowi. Na szczęście nikt nie pauzuje za kartki, nikt też nie narzeka na kontuzję. Skład powinien być optymalny, będzie większe pole manewru. Jest sportowa złość w naszym zespole po inauguracyjnym spotkaniu. Nie zasłużyliśmy na porażkę w Pińczowie, dlatego teraz będziemy chcieli się odegrać i zdobyć komplet punktów. Na tym bardzo nam zależy, bo Hetman to nasz sąsiad w tabeli. Dzięki wygranej odskoczylibyśmy tej drużynie na trzy punkty.

W pierwszym meczu zagrali nowi zawodnicy, którzy do Alitu trafili w przerwie zimowej. Jak oceniasz ich występ?

Bardzo pozytywnie. Karol Kostrzewa i Grzesiek Zięba solidnie wzmocnili linię defensywy. Wnieśli spokój, doświadczenie do gry tej formacji, a to jest bardzo ważne. Mogę powiedzieć, że dużo dają tej drużynie. Jeśli chodzi o Piotrka Frańczaka, który przyszedł z OKS Opatów, to miał kilka sytuacji do zdobycia bramki. Jedną wykorzystał, to się liczy. Na plus go oceniam. Ale chciałbym od nich czegoś więcej, bo stać ich na wiele. I mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach jeszcze więcej będą wnosić do gry naszej drużyny. Na to liczę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie