Siatkarze Cerrad Czarnych Radom zagrają dla siebie i chorej Magdy

- Z wyniku nie jesteśmy zadowoleni, bo mecz przegraliśmy. Powiem więcej, rezultat jest rozczarowaniem. Ale jest i światełko. Zdobyliśmy punkt i w kontekście walki o zwycięstwo w dwumeczu to cieszy. Przed nami mecz rewanżowy w Radomiu - mówi Robert Prygiel, trener radomskiej drużyny.

W sobotnim rewanżu w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ulicy Narutowicza 9 radomianie, jeżeli myślą o pokonaniu MKS Banimeksu, muszą wygrać za trzy punkty, 3:0 lub 3:1. Gdy padnie wynik 3:2 dla Cerrad Czarnych, o tym kto wygra zadecyduje "złoty set". - Wydaje mi się, że 3:2 to dobry wynik przed rewanżem. Myślę, że w Radomiu jesteśmy w stanie wygrać. Na pewno nie pojedziemy tam po dwa sety, tylko po zwycięstwo - mówi Jakub Oczko, rozgrywający MKS Banimex Będzin. Trenerzy Robert Prygiel i Wojciech Stępień mają do dyspozycji całą czternastkę. Wszystko wskazuje na to, że radomianie przystąpią do meczu w najmocniejszym składzie. Łatwo nie będzie, MKS z meczu na mecz gra coraz lepiej. Radomską drużynę czeka trudny mecz, oby jednak zwycięski.

Dla chorej Magdy
Nie miała większych kłopotów ze zdrowiem. Przychodnię odwiedzała tylko w przypadku szczepień. Po tym jak po szkolnych zawodach poczuła ból w pachwinie życie Magdy Orzechowskiej odwróciło się o 180 stopni. Nie pozostała jednak sama. Obok najbliższych, w trudnym momencie 15-letnią uczennicę gimnazjum wspierają koledzy i nauczyciele.

Do akcji przyłączyli się również siatkarze i klub Cerrad Czarni Radom. Pomóc może każdy!

Magda uczęszcza do drugiej klasy o profilu sportowym gimnazjum w Orońsku. - Grała w siatkówkę. W szkolnej reprezentacji występowała na pozycji rozgrywającej, biegała także przełaje - podkreśla Leszek Boruch, nauczyciel wychowania fizycznego.
To właśnie po jesiennych zawodach w Szydłowcu poczuła ból w pachwinie. Zaczęła kuleć, trafiła do chirurga dziecięcego w szpitalu na Józefowie. Prześwietlenia nie wykazały jednak żadnych zmian.

Niestety, po kilkunastu dniach ból wrócił. Wdał się stan zapalny. Tym razem Magda została już w szpitalu. Zdiagnozowano nowotwór złośliwy kości. Badania, potem nerwowe oczekiwania na ich wyniki, wizyty u lekarzy, męczące i kosztowne podróże, drogie lekarstwa. Obecnie Magda przechodzi chemioterapię.
Magda i najbliżsi w nieszczęściu nie pozostali sami. W Publicznym Gimnazjum w Orońsku odbyło się już kilka akcji charytatywnych, Szkolne koleżanki i koledzy dotarli również do klubu Cerrad Czarni Radom. Nie przez przypadek.

- Siatkówka to jej ulubiona dyscyplina. Jak wielu fanów, Magda fascynuje się występami reprezentacji Polski. Trzyma kciuki na siatkarzy z Radomia - zapewniali uczniowie PG w Orońsku podczas wizyty w klubie. Odpowiedź mogła być tylko jedna. Siatkarze, trenerzy i władze Cerrad Czarnych Radom również wspierać będą Magdę w trudnym momencie życia.

Pierwszy część pomocy będzie miała miejsce już podczas sobotniego meczu z MKS Banimex Będzin. Szkolni koledzy i wolontariusze Fundacji Spełnionych Marzeń przeprowadzą zbiórkę pieniędzy. Siatkarze zobowiązali się też przekazać koszulkę meczową, a także piłkę z autografami.

- To jest tylko gest, ale jeżeli nawet w najmniejszym stopniu pomożemy chorej, nasze szczęście nie będzie miało końca. Dlatego apelujemy o pomoc i przyłączenie się do akcji zapoczątkowanej przez koleżanki i kolegów Magdy - mówi siatkarz Cerrad Czarnych Wojciech Żaliński.

Pieniądze na leczenie Magdy Orzechowskiej zbierane będą podczas meczów, ale wpłat dokonać można indywidualnie. Pomóc może każdy.