Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Granat Skarżysko-Kamienna zremisował z Garbarnią Kraków

Piotr Stańczak [email protected]
Jan Kowalski zdobył w Krakowie drugą bramkę dla Granatu.
Jan Kowalski zdobył w Krakowie drugą bramkę dla Granatu. Piotr Stańczak
Granat Skarżysko-Kamienna zremisował z Garbarnią Kraków w III lidze małopolsko-świętokrzyskiej.

Garbarnia Kraków - Granat Skarżysko 2:2 (1:0), Tomasz Ogar 14, 54 - Bartłomiej Michalski 61, Jan Kowalski 62.

Granat Skarżysko zremisował w Krakowie z Garbarnią 2:2, choć przegrywał już 0:2. To kolejne spotkanie, w którym "uciekł katu spod topora".

Garbarnia: Drzewiecki - Piszczek (76. Szymonik), Baliga, Kalemba, Pawłowicz I - Liput (66. J. Górecki), Kostrubała, Masiuda I, Kaczor (76. Wcisło) - Siedlarz (63. M. Górecki), Ogar.

Granat: P. Michalski 6 - Dziubek 6, Sala 5, Gębura 7, Markowicz 6 - Mianowany 6 I, Kołodziejczyk 7, Ignatow 4 (57 Imiela 2), B. Michalski 7, J. Kowalski 7 (86. Kupczyk nie klas.) - Fryc 6.

Sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ). Widzów: 200.

Skarżyszczanie to specjaliści od wychodzenia z opresji w sytuacjach, które wydają się być bez wyjścia. Tydzień wcześniej zapewnili sobie zwycięstwo 2:1 nad KSZO 1929 Ostrowiec, zdobywając gole w 88 i 92 minucie.

Nieudany początek

Mecz na krakowskiej Rydlówce źle ułożył się dla zespołu Ireneusza Pietrzykowskiego.

W 14 minucie piłkę stracił Dawid Sala, napastnik Garbarni Tomasz Ogar przelobował natomiast Przemysława Michalskiego i dał miejscowym prowadzenie. Spotkanie obfitowało w sytuacje strzeleckie. Ze strony Granatu o gole w tej odsłonie mogli pokusić się: Marcin Kołodziejczyk (strzelał z rzutu wolnego) i Mateusz Dziubek (uderzał głową), ale ich starania nie przyniosły efektu.

0:2, potem łapią kontakt

Najciekawsze wydarzenia meczu miały miejsce między 54 a 62 minutą. Kiedy najpierw kontrę Garbarni sfinalizował Ogar, sytuacja Granatu mocno się skomplikowała. Nasi futboliści odrobili jednak straty tuż po godzinie gry. Kontaktową bramkę uzyskał Bartłomiej Michalski, który wykorzystał centrę z kornera Kołodziejczyka i głową wpakował piłkę do siatki.

Świetny lob Kowalskiego

Krakowianie jeszcze nie otrząsnęli się po tym ciosie, gdy minutę później otrzymali kolejny! Jan Kowalski wykorzystał fakt, iż bramkarz Garbarni Damian Drzewiecki zbyt daleko wyszedł z bramki. Przelobował golkipera gospodarzy i zapewnił drużynie remis.

Granat mógł pokusić się nawet o zwycięstwo. Do siatki trafił Mateusz Fryc, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej skarżyskiego napastnika.

W Krakowie nie zagrał obrońca Damian Chrzanowski, który leczy uraz pleców.

Mówi Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu - Mecz był ciekawy, mógł się podobać kibicom. Sytuacji strzeleckich nie brakowało z obu stron. Ciekawsza była druga połowa spotkania. Przy stanie 2:2 gola dla nas zdobył Mateusz Fryc, sędzia uznał, że był na spalonym, my twierdzimy inaczej. Na pewno odczuwamy niedosyt, ponieważ mogliśmy z Krakowa wywieźć trzy punkty. Z drugiej strony remis to także dobry rezultat, zważywszy, że po godzinie przegrywaliśmy 0:2. Garbarnia pokazała się u siebie jako solidny zespół. Już przed rozpoczęciem rundy wiosennej mówiłem, że będzie mocna. Dziś to potwierdziła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie