Jeśli podopieczni Adama Węgrzynowskiego chcą na koniec rundy zasadniczej zająć miejsce w pierwszej "czwórce" to muszą ten mecz wygrać.
Po serii porażek sandomierzanie znaleźli się szóstym miejscu w drugoligowej tabeli, a na swoim koncie mają zaledwie 13 punktów. Do czwartego miejsca, zajmowanego przez Wandę Kraków, strata wynosi już trzy "oczka" i w przypadku braku zwycięstwa z Orłem i wygranej krakowian z AZS-em Politechniką Świętokrzyską marzenia o czwartym miejscu "prysną" jak mydlana bańka.
Podopieczni Adama Węgrzynowskiego dwutygodniową przerwę w rozgrywkach wykorzystali na spokojne treningi, wyleczenie wszystkich drobnych dolegliwości zdrowotnych. Teraz "Wiślacy" koncentrują się tylko i wyłącznie na spotkaniu z Orłem.
- Wiedzieliśmy, że runda rewanżowa będzie dla nas bardzo trudna, bo więcej spotkań przyjdzie nam zagrać na wyjazdach. Nie ma co rozpamiętywać porażek. Teraz musimy się skoncentrować na tym, co nas czeka - mówi Adam Węgrzynowski, trener SPR Wisły Sandomierz. - Musimy przede wszystkim pamiętać o tym, aby nie popełniać zbyt dużej ilości prostych błędów. To one decydowały o naszych ostatnich porażkach. Maksymalna koncentracja od początku i będzie dobrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?