Łysica Bodzentyn - MKS Trzebinia-Siersza 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Dariusz Anduła 70 min.
Łysica: Dymanowski 6 - Kula 6, Kardas 7, Szymoniak 7, Płusa 6 - Chrzanowski 6 (80. Dulęba nieklas.), Pawłowski 6, P. Kalista 6 (90+2 Koprowski nieklas.), M. Kalista 3 (40. Mażysz 4) - Piwowarczyk 7, Anduła 7 (90. W. Kucała nieklas.).
MKS: Gielarowski - Sieczko, Górka, Kalinowski, Kukla - Jagła, Majcherczyk I, Domurat I, Pająk - Raźniak, Witoń (60. Giermek).
Sędziował: Marek Śliwa (Kielce). Widzów: 100
Podczas przedmeczowej rozgrzewki urazu pachwiny nabawił się Piotr Hajdenrajch. To nie była jedyna strata, jaką zanotowała Łysica. W 40 minucie kontuzji doznał Mirosław Kalista.
W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele. Łysica miała dwie okazje na zdobycie bramki. W 35 minucie strzałem z dystansu bramkarza gości Łukasza Gielarowskiego próbował zaskoczyć Mirosław Kalista. Gielarowski odbył futbolówkę. W 43 minucie Dariusz Anduła znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem MKS, który obronił strzał napastnika z Bodzentyna. Goście ani razu przed przerwą nie zagrozili Łysicy.
Po przerwie bodzentyńska drużyna zaczęła grać lepiej. Miała kilka okazji na zdobycie bramki. W 53 minucie po faulu na Andule arbiter podyktował rzut karny. Niestety nie wykorzystał go Krystian Płusa, którego strzał obronił Gielarowski, wypijając piłkę poza boisko. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola mógł strzelić Radosław Kardas, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w poprzeczkę. W 70 minucie po dośrodkowaniu Marcina Piwowarczyka, piłkę w bramce gości umieścił Anduła.
Zdaniem trenera
Piotr Dejworek, trener Łysicy: - Było to spotkanie, w którym dominowaliśmy od początku do końca. Spodziewałem się, że MKS, który został wzmocniony zimą, przyjedzie do nas walczyć. Okazało się, nie ubliżając naszym zespołom z czwartej ligi, że reprezentował on czwartoligowy poziom. MKS grał bez żadnej koncepcji. Kwestią czasy było strzelenie przez nas gola.
WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?