Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK kieruje do prokuratury i ABW sprawę przeciwko Krajowemu Biuru Wyborczemu za wybory samorządowe [WIDEO]

AIP
Krajowe Biuro Wyborcze kompletnie nie przygotowało systemów informatycznych do wyborów samorządowych 2014 roku i odpowiada za szereg bardzo poważnych nieprawidłowości przy przygotowaniu wyborów - stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli.

Szef NIK Krzysztof Kwiatkowski zapowiedział, że Izba skieruje w sprawie zaniechań KBW zawiadomienie do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratury . Wyniki głosowania w tegorocznych wyborach prezydenckich i parlamentarnych będą liczone ręcznie.

Główne zarzuty NIK wobec Krajowego Biura Wyborczego, to wieloletnie zaniedbania i nieprawidłowości w informatycznym wsparciu dla kolejnych wyborów odbywających się w Polsce, co spowodowało, że na każde kolejne wybory trzeba było to wsparcie organizować od nowa. Z powodu braku długofalowych działań za każdym razem obsługa informatyczna wyborów organizowana była pospiesznie i nierzetelnie.

TVN24/x-news

Szczególnie jaskrawym przykładem nieprawidłowości były ostatnie wybory samorządowe w październiku 2014 roku. Zaledwie niecałe cztery miesiące przed wyborami, w lipcu 2014 roku, KBW ogłosiła przetarg na moduł informatyczny do przeprowadzenia wyborów samorządowych. Firma Nabino, która wygrała przetarg dostarczyła ten moduł na niecały miesiąc przed wyborami.

W dodatku KBW nie określiło precyzyjnie wymagań jakościowych dla modułu, który miał obsługiwać te wybory, ani też wymagań dotyczących metodyki zarządzani projektem oprogramowania.

Zdaniem Kwiatkowskiego przetarg był prowadzony nierzetelnie.

- Niemal na każdym jego etapie doszło do naruszeń przepisów prawa zamówień publicznych - powiedział na konferencji prasowej Krzysztof Kwiatkowski, szef NIK. Komisja przetargowa rozstrzygała w oparciu o oceny pracowników KBW nie dysponującymi obiektywnymi ocenami. - To stwarzało ryzyko wystąpienia korupcji - dodał Krzysztof Kwiatkowski.

Ponadto, jak ustaliła NIK, KBW z opóźnieniem przekazywało do Państwowej Komisji Wyborczej projekty uchwał o wyglądzie i treści dokumentów, które miały być generowane przez system informatyczny. Wzory te podlegały ciągłym modyfikacjom, co jeszcze bardziej utrudniło prawidłowe przeprowadzenie wyborów.

Sama procedura zakupu oprogramowania również przeprowadzona była wadliwie. KBW odebrało i zapłaciło za oprogramowanie bez żadnego sprawdzenia produktu. Zapłacono ponad 300 tys. zl. za oprogramowanie niezgodne z zamówieniem i umową. Po zapłaceniu za wadliwy produkt KBW utrudniła sobie możliwość wywalczenia kar umownych od wykonawcy.

- Dlatego NIK kieruje wniosek do prokuratury w sprawie nieprawidłowości przy obsłudze i zapłacie za moduły informatyczne dotyczące wyborów samorządowych - powiedział Krzysztof Kwiatkowski.
Szef NIK dodał ponadto, że KBW dopuściło do użytkowania system informatyczny wyborczy, który posiadał liczne i istotne błędy. Kod źródłowy oprogramowania miał wiele nieprawidłowości, z których wiele miało charakter krytyczny. Wykryte błędy w oprogramowaniu mogły prowadzić do uzyskania nieautoryzowanego dostępu z zewnątrz. Kontrolerzy nie stwierdzili wprawdzie, by ktoś uzyskał taki nieautoryzowany dostęp, ale przesłano informację o tym do ABW.

Inne błędy w oprogramowaniu to brak wystarczającego zabezpieczenia kalkulatora wyborczego, błąd krytyczny dotyczący ustalania wyników wyborów przy tzw. remisie. Usunięto go dopiero w trakcie wyborów. W dniu wyborów dopuszczono wadliwy system mimo dwóch nieudanych testów.
Również audyt bezpieczeństwa zamówiono zbyt późno bo dopiero 13 dni przed wyborami. Zaniedbania KBW sprawiły, że w dniu wyborów używano błędnego systemu.

KBW nie zapewniło sobie sprawdzonej infrastruktury serwerowej i serwisowej na odpowiednim poziomie do rangi zadania. W KBW nie zostały przygotowane i wdrożone adekwatne do zagrożeń plany awaryjne na wypadek niesprawności oprogramowania.

Szkoleni użytkownicy systemu nie mieli szansy ćwiczyć na oprogramowaniu. Brak ćwiczeń mógł przyczynić się do części problemów w eksploatacji systemu w czasie wyborów. Programy zostały dostarczone dopiero 17 października, czyli na miesiąc przed wyborami, przez co członkowie terenowych komisji wyborczych nie mieli czasu na zapoznanie się z jego działaniem.

- Szkolenia prowadzono na tzw. zrzutach ekranowych. Brak praktycznych ćwiczeń mógł przyczynić się do części problemów - powiedział szef NIK. Dodał on również, że KBW dopuściło program do użytkowania, mimo że nie zdał on egzaminu podczas dwóch nieudanych ogólnopolskich testów.

W związku z brakiem odpowiedniego systemu do obsługi wyborów NIK rekomenduje przeprowadzenie wyborów prezydenckich i parlamentarnych bez zabezpieczenia informatycznego, gdyż takowe nie istnieje. Oznacza to, że liczenie głosów w tegorocznych wyborach będzie odbywało się ręcznie.
Przedstawione wstępnie wyniki kontroli NIK w Krajowym Biurze Wyborczym znajdą się w raporcie, który zostanie opublikowany po odniesieniu się KBW do zarzutów kontrolerów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie