Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczucie humoru każdego dnia? Nie tylko w prima aprilis nie żałujmy sobie powodów do śmiechu

Krzysztof Krogulec [email protected]
123RF
Wiele trudnych sytuacji można rozładować wesołą anegdotą, sprytną ripostą, poczuciem humoru. Ponad 30 lat temu, w stanie wojennym, podczas kabaretonu w kieleckim klubie studenckim Pod Krechą znany dziś jako twórca oratoriów świętokrzyskich, autor tekstów Zbigniew Książek posępnym głosem zapytał publiczność: co jest najważniejsze w życiu?

Skąd prima aprilis?

Skąd prima aprilis?

Prima aprilis, czyli dzień żartów, wywodzi się ze... zmiany kalendarza. Przed wiekami pierwszy dzień nowego roku przypadał właśnie 1 kwietnia. Dopiero w 1564 roku król Francji Karol IX zreformował kalendarz zmieniając pierwszy dzień roku z 1 kwietnia na 1 stycznia. 18 lat później te daty potwierdził papież Grzegorz XIII, który w 1582 roku wprowadził nowy kalendarz do świata chrześcijańskiego. Jednak w wielu krajach prezenty noworoczne wciąż wręczano sobie 1 kwietnia. Tych, którzy nie wiedzieli, nie słyszeli lub nie wierzyli w zmianę dat i nadal świętowali, nazywano "kwietniowymi głupcami". I właśnie z tych niezorientowanych, dających się nabrać, żartowano sobie do woli. Podawane są też inne genezy zwyczaju prima aprilis, lecz ten kalendarzowy wydaje się najbardziej prawdopodobny. W krajach anglojęzycznych 1 kwietnia nazywany jest "Dniem Głupców".

Zapanowała długa cisza, studenci namyślali się, wietrzyli jakiś podstęp wykonawcy. Ten w końcu oznajmił: najważniejsze w życiu jest poczucie humoru! I zaczął śpiewać pieśni czeskich poetów, o smutnej tematyce, ale jednak zabarwione humorem.

Potrzebujemy śmiechu dla lepszego samopoczucia, dla zdrowia. Stąd stale rosnąca popularność kolejnych kabaretów. Ale wydaje się, że bierne oglądanie żartów w wykonaniu fachowców pozbawia nas autentycznej, spontanicznej dawki śmiechu wywołanego wśród znajomych, w pracy. Szukając do tego tekstu przykładów wyjścia z trudnej sytuacji dzięki poczuciu humoru pytałem wiele osób. W sferze publicznej przypomnieliśmy sobie tylko laureatkę ostatniej edycji plebiscytu radiowej Trójki - "Srebrne usta" otrzymała była minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska, która komentując zimowe utrudnienia na kolei powiedziała: "Sorry, mamy taki klimat". Zapewne chciała zażartować, ale nie wyszło.

O to samo zapytałem kilka osób publicznych aktywnych na portalu społecznościowym Facebook. Oddzwonił marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas, który lubi żartować nawet podczas oficjalnych wystąpień. Jako kandydat na prezydenta Polski odwiedził wczoraj klasy mundurowe radomskiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego, gdzie usłyszał: zrobimy panu musztrę w Radomiu. Znający stosunki między Kielcami a Radomiem mogliby się obawiać, ale był to tylko pokaz musztry paradnej.

- Poczucie humoru w różnych sytuacjach pomaga zmagać się z szarością codzienności i zachować równowagę dnia powszedniego - mówi Adam Jarubas. I przypomina sytuację z inauguracji roku akademickiego na Politechnice Świętokrzyskiej, gdy przed laty chciał zacytować na wstępie słowa wielkiego Polaka Jana Pawła II. Przejęzyczył się i powiedział: zacytuję teraz wielkiego Pawlaka...., który był wówczas szefem ludowców. Sala pękała ze śmiechu.
Jan Paweł II też był skory do żartów, bo czymże innym była jego wypowiedź po pamiętnej ulewie podczas mszy w Ma-słowie, kiedy wręcz dramatyczną sytuację skwitował krótko: - Widocznie ten deszcz był potrzebny nam wszystkim...

Jest powiedzenie: dobry żart tynfa wart (tynf to stara, srebrna polska złotówka), które ma też inne wersje na przykład dobry żart dukata, miliona, tańca wart. Pielęgnujmy zatem u siebie poczucie humoru, a będziemy bogaci. I nie obrażajmy się, jeśli dobry żart obróci się przeciwko nam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie