18 kolejka spotkań czwartej ligi podkarpackiej zaplanowana jest w Wielką Sobotę, ale przedstawiciele Sokoła i Strumyka uzgodnili, że zagrają jednak wcześniej. I do ich meczu o punkty dojdzie w środę o godzinie 17.
- Liczę na dobry nasz wynik, chciałbym, żebyśmy święta mieli spokojniejsze - mówi Artur Lebioda, trener Sokoła. - To dobrze, że spotkanie jest już w środę, mamy szybciej możliwość zapomnieć o naszej ostatniej porażce u siebie z Kolbuszowianką Kolbuszowa 1:4 i spróbować się za nią teraz zrehabilitować, chciałbym, żeby chłopcy się podnieśli. Będą zmiany w naszym składzie po ostatniej porażce, nikt nam nie wypadł natomiast z kadry po ostatnim spotkaniu - dodał szkoleniowiec.
W Sokole nie gra z powodu kontuzji Przemysław Wlizło, z zagranicy wrócił już Tomasz Majowicz. Zespół z Niska miał udany początek rundy wiosennej, wygrał na wyjeździe ze Stalą Nowa Dęba 2:1, ale potem przyszła bolesna porażka z Kolbuszowianką na własnym terenie. Niżanie są obecnie na czwartym miejscu od końca w tabeli, zajmują 13 pozycję z 19 punktami na koncie. Strumyk Malawa jest na 12 miejscu z 20 "oczkami".
Pozostali czwartoligowcy rozegrają spotkania zgodnie z planem w sobotę 4 kwietnia. Stal Nowa Dęba o godzinie 12 zmierzy się na swoim stadionie z Rzemieślnikiem Pilzno, Bukowa Jastkowice zagra o godzinie 14 na wyjeździe z Przełomem Besko, natomiast Kolbuszowianka podejmuje u siebie Sawę Sonina o godzinie 14. W pozostałych meczach zagrają: Wisłok Wiśniowa - Czarni Jasło, Crasnovia Krasne - LKS Skołoszów, Piast Tuczempy - Pogoń Leżajsk, Polonia Przemyśl - Cosmos Nowotaniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?