Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpaccy strażnicy graniczni zatrzymali porywaczy

Marcin Radzimowski [email protected]
Podkarpaccy strażnicy graniczni przekazali porywaczy policjantom. Z lewej 29-letnia właścicielka bmw.
Podkarpaccy strażnicy graniczni przekazali porywaczy policjantom. Z lewej 29-letnia właścicielka bmw. policja
Zatrzymanie trzech mężczyzn, podejrzewanych o to, że uprowadzili i torturowali młodą kobietę, przechwycenie skradzionego luksusowego auta oraz przejęcie przemytu papierosów wartych 140 tysięcy złotych. Tak wyglądał pierwszy dzień kwietnia dla funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

W środę po południu dyżurny policji w Otwocku otrzymał alarmujący telefon od kierowcy jadącego drogą krajową numer 50. Z jego relacji wynikało, że młoda kobieta została siłą wciągnięta do ciemnego bmw. Dzięki danym uzyskanym od jadących drogą kierowców, w tym zdjęć poszukiwanego bmw, kryminalni ustalili, że zarejestrowany w Bukareszcie samochód należy do 29-letniej kobiety, obywatelki Rumunii.

Policja podejrzewała, że sprawcy uprowadzenia mogą próbować opuścić terytorium Polski, dlatego powiadomiono o porwaniu Straż Graniczną. Tuż przed północą sanocki patrol Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, w pobliżu Iskrzyni (powiat krośnieński), na drodze prowadzącej do przejścia granicznego ze Słowacją, zatrzymał czarne bmw.

- Okazało się, że samochodem jadą porywacze, a porwaną kobietę porzucono w okolicy Lublina. Z danych policji wynika, że sprawcy uprowadzenia działali wyjątkowo brutalnie. Wcześniej uprowadzoną kobietę pobito, okradziono i obcięto jej włosy - informuje major Elżbieta Pikor, rzecznik prasowy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Jadący autem dwaj mężczyźni w wieku 30 i 25 lat oraz 29-letnia właścicielka bmw (wszyscy to obywatele Rumuni) zostali zatrzymani i przekazani policji.

Poszkodowaną, 24-letnią kobietę z licznymi obrażeniami odnaleziono w Lublinie.
To nie była jedyna akcja podkarpackich pograniczników tego dnia. Wieczorem patrol z Lubaczowa zaobserwował osoby przenoszące przez granicę z Ukrainy kartonowe pudła.

- Zatrzymano na miejscu zdarzenia 35-letniego obywatela Ukrainy. Pozostałe osoby uczestniczące w przemycie zbiegły na Ukrainę - informuje major Pikor. - W pobliskim lesie funkcjonariusze znaleźli 14 pakunków. Wszystkie miały dorobione parciane szelki, aby możliwe było noszenie ich na plecach. Zawierały łącznie 10.990 paczek papierosów bez polskich znaków skarbowych akcyzy, wartość kontrabandy to 141 tysięcy złotych.

Tego samego dnia strażnicy graniczni z Medyki zatrzymali na granicy bmw X5 o wartości 130 tysięcy złotych. Auto skradzione we Włoszech próbowało wywieźć na Ukrainę trzech Polaków. Dzień wcześniej na tym przejściu zatrzymano mercedesa sprintera (wartość 220 tysięcy złotych), również kradzionego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie