Radomiak otrzymał 1900 biletów na ten mecz. Wejściówki szybko się rozeszły. "Zieloni" zasiądą na trybunie od strony ul. Narutowicza.
- Bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze. Zrobimy wszystko, aby ten mecz był prawdziwym świętem piłkarskim wszystkich mieszkańców miasta. wierzę, że rozsądek zwycięży i obejrzymy mecz w spokojnej atmosferze - mówi Artur Piechowicz, prezes Broni, która organizuje spotkanie.
Po przeciwległej stronie zasiądą fani Broni oraz przedstawiciele grup młodzieżowych tego klubu.
Faworytem jest lider
Radomiak w tym sezonie przegrał tylko raz, jest liderem trzeciej ligi z dużą przewagą nad rywalami. W sobotę będzie faworytem derbowego spotkania.
- Faworytem może jesteśmy, ale każdego rywala szanujemy i przed meczem nie będziemy sobie dopisywali punktów. Nie ukrywam, że chcemy z Bronią wygrać - mówi Jacek Magnuszewski, trener Radomiaka.
Tematem numer jeden w Radomiaku przed sobotnimi derbami z Bronią jest to, czy zagra Brazylijczyk Rossi Leandro.
Czy zagra Rossi Leandro?
- Jestem dobrej myśli, gdyby nie zagrał w sobotę, na pewno byłoby to ogromne osłabienie mojego zespołu, jak również dla całego meczu - dodaje radomski szkoleniowiec.
Wszystko wskazuje na to, że popularny "Leo" zagra. Ma dość mocno stłuczony piszczel. W czwartek nie trenował, w piątek ma tylko lekko potruchtać. Po pauzie za żółte kartki wraca do kadry meczowej pomocnik Mateusz Radecki. Czy wybiegnie w podstawowym składzie?
- Nie wiem, rywalizacja w środku pomocy jest dużą. Są Włodek Puton, Agu i Mateusz - mówi trener Magnuszewski.
Żeby uniknąć wpadek
Broń również bardzo sumiennie przygotowuje się do derbowego spotkania. Drużyna zajmuje w tabeli czwartą lokatę i szans na awans praktycznie już nie ma. Za to ma ochotę, aby zmazać plamę po jesiennych derbach przegranych 0:4.
- Derby rządzą się swoimi prawami i ja mam pomysł na zespół Radomiaka, który także ma słabe strony. Jeśli chodzi o nas, to musimy zagrać z pełną koncentracją, aby uniknąć indywidualnych wpadek, jakie miały miejsce w poprzednim meczu - mówi trener gospodarzy.
Wracają po kartkach
Drużyna z radomskich Plant wystąpi raczej w najmocniejszym składzie. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Bartłomieja Krukowskiego, który był chory. Po pauzie za kartki do gry wracają Mariusz Marczak, Piotr Nowosielski oraz Michał Bojek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?