Grzegorz Cierpiała... z legitymacją kazimierskiego klubu seniora

U progu wiosny do oddziału Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów wstąpił Grzegorz Cierpiała. Znany i ceniony lekarz z Kazimierzy Wielkiej otrzymał legitymację członkowską podczas marcowego spotkania w klubie Retro.

Grzegorz Cierpiała został uroczyście przyjęty w poczet organizacji, razem z żoną Jadwigą. Legitymacje wręczył państwu Cierpiałom przewodniczący oddziału Wiesław Rębacz, któremu asystowała skarbnik Anna Stopnicka.

Kilka chwil po "oficjałce" rozległy się gromkie brawa na cześć bohaterów dnia. Nie zabrakło, rzecz jasna, toastu szampanem, a seniorzy odśpiewali chórem "100 lat!". Spotkanie w Retro zakończyła uroczysta kolacja.

- To wielki zaszczyt dla naszej organizacji. Pan doktor Grzegorz Cierpiała jest znaną i szanowaną osobą w Kazimierzy Wielkiej. Cieszymy się, że przyjął zaproszenie i dołączył do naszego grona - podkreśla Zdzisław Kuliś, jeden z liderów stowarzyszenia, poeta i regionalista z Donosów.

Grzegorz Cierpiała to postać barwna, nietuzinkowa. Przez dziesiątki lat "leczy ciało i duszę". Ma dobrą markę wśród pacjentów, a w wolnych chwilach strzela z pistoletu, pielęgnuje ogród i... pisze wiersze.

Pochodzi z Kielc. Tutaj ukończył Liceum Ogólnokształcące imienia Stefana Żeromskiego, ale medycynę studiował w dalekim Białymstoku.

- Jestem lekarzem z powołania - mówi o sobie. - Uważam, że dane mi to było "z góry". Wierzę w coś takiego, jak przeznaczenie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO

Już od prawie 40 lat mieszka w Kazimierzy Wielkiej. - Po prostu wrosłem w to miasto, na dobre. Wydawało mi się, że wpadłem tu "na chwilę", dziś nie wyobrażam sobie, bym mógł mieszkać gdzie indziej - przyznaje.

"Lekarz leczy ciało, leczy też duszę" - to jego dewiza życiowa. Grzegorz Cierpiała jest lekarzem internistą. Przez wiele lat kierował Przychodnią Rejonową przy ulicy Szkolnej. Pogodny, otwarty; szarmancki wobec kobiet, dżentelmen w każdym calu - taką laurkę otrzymał od załogi. Niedawno przeszedł na zasłużoną emeryturę.

Teraz doktor ma wreszcie dużo czasu dla siebie. Razem z żoną Jadwigą mieszkają w eleganckiej dzielnicy Kazimierzy Wielkiej. Mają dwóch dorosłych synów - Pawła i Mariana. Pan Grzegorz jest dumny z ogrodu, który sam pielęgnuje. Świetnie strzela, a "w pistolecie" nie ma sobie równych. Kocha zwierzęta, pasjami też pisze wiersze.

W plebiscytach Lekarz Roku "Echa Dnia" doktor Grzegorz Cierpiała zdobył górę nagród. Był pierwszy w 2009 roku w powiecie kazimierskim, zajmował też miejsca drugie i trzecie. Dla seniorów - taki "zaciąg z górnej półki" to prawdziwy skarb!

Oddział Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Kazimierzy Wielkiej funkcjonuje od 2000 roku. Zrzesza seniorów z całego powiatu kazimierskiego. A młodzieńczej energii i pasji w działaniu inni mogą im tylko pozazdrościć.