Wybory prezydenckie 2015. Sondaż "Echa Dnia" i dzienników regionalnych. Zobacz wyniki w Świętokrzyskiem

Sondaż na zlecenie "Echa Dnia" na przełomie marca i kwietnia zrealizował Regionalny Ośrodek Badania Opinii Publicznej Dobra Opinia. Pomiaru dokonano na reprezentatywnej próbie 500 dorosłych mieszkańców województwa świętokrzyskiego metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego.

Wyniki, które dziś prezentujemy, opracowano w oparciu o "wydestylowaną" spośród wszystkich ankietowanych grupę tych respondentów, którzy zadeklarowali, iż "zdecydowanie tak" i "raczej tak" wezmą udział w majowych wyborach prezydenta Polski.

Wybory prezydenckie 2015. W drugiej turze starcie Bronisław Komorowski - Andrzej Duda?! Największy i jedyny taki sondaż przedwyborczy
Sondaż "Echa Dnia" i dzienników regionalnych. Zobacz wyniki we wszystkich województwach

Komorowski pikuje w dół, Duda wzlatuje w górę

Rezultaty pomiaru wskazują, iż Bronisław Komorowski jest na równi pochyłej, jeśli chodzi o poparcie dla jego kandydatury. W sondażu zrealizowanym dwa miesiące temu na terenie województwa świętokrzyskiego uzyskał 45,3 procent wskazań respondentów. Przez ten czas systematycznie tracił. Obecnie może liczyć na 36,9 procent wyborców. To prawie o 10 punktów procentowych mniej. Gdzie podziała się ta część elektoratu urzędującej głowy państwa? Na to pytanie trudno znaleźć odpowiedź. Wiadomo natomiast, kto zyskał na stracie Bronisława Komorowskiego. Oczywiście Andrzej Duda.

Notowania kandydata Prawa i Sprawiedliwości w ciągu minionych dwóch miesięcy poszybowały w górę - z 18,5 do 27,4 procent. Co godne odnotowania, zwolennicy Andrzeja Dudy rekrutują się w 96,4 procentach spośród wyborców Prawa i Sprawiedliwości. Takim wskaźnikiem lojalności sympatyków danego ugrupowania, względem wystawionego przez nią kandydata, nie może pochwalić się nikt inny. Dla porównania, w partyjnej strukturze poparcia Bronisława Komorowskiego wyborcy Platformy Obywatelskiej stanowią 75,3 procent. Reszta to osoby deklarujące tożsamość ideową z Prawem i Sprawiedliwością, Polskim Stronnictwem Ludowym i Sojuszem Lewicy Demokratycznejoraz ci, którzy na polskiej scenie politycznej nie znajdują partii, która by reprezentowała ich poglądy. Jeśli zatem Bronisław Komo-rowski myśli o odrobieniu strat, powinien aktywniej zabiegać o pozyskanie wyborców właśnie tych formacji.

"Świętokrzyski as" traci

W płytszej od Komorowskiego defensywie znalazł się kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego i marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas. Elektorat "świętokrzyskiego asa" - jak nazywają go zwolennicy - skurczył się z 24 do 22,4 procent. Jak tak dalej pójdzie, Jarubas będzie zmuszony dokonać poważnej weryfikacji swojego głównego celu na te wybory - pokonania Dudy na swojej ziemi. Pocieszająca dla marszałka województwa i szefa Polskiego Stronnictwa Ludowego w regionie informacja jest taka, że zdecydowana większość jego elektoratu - 82,6 procent - deklaruje związek ze Stronnictwem.

Znikome poparcie

W rywalizacji o głosy mieszkańców województwa w zasadzie nie liczy się nikt inny poza Komorowskim, Dudą i Jarubasem. "Liderką" dolnej części zestawienia sondażowego jest Magdalena Ogórek. Kandydatkę Sojuszu popierają głównie wyborcy tej partii - 80 procent, choć grupę jej zwolenników zasilają także osoby sympatyzujące z Platformą.

Za nią znaleźli się wszyscy "antysystemowi" kandydaci, jak Paweł Kukiz czy Janusz Korwin-Mikke.
Kto przyciąga kobiety, a kto mężczyzn

Analiza poparcia kandydatów pod kątem płci - w przypadku Janusza Korwin-Mikke oraz Magdaleny Ogórek ponad 80 procent ich wyborców stanowią... mężczyźni. Przewagę kobiet w swoim elektoracie mają natomiast Komorowski, Jarubas i Duda. Prezydent i jego główny rywal nie zyskują natomiast wysokiego poparcia wśród najmłodszej grupy wyborców. W tej kategorii królują "antysytemowi". Dla odmiany sporą część elektoratu Komorowskiego i Dudy tworzą osoby w wieku 61 plus.